Sąd ma ocenić, czy umowa ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, w której nie ma ryzyka ubezpieczeniowego jest jeszcze umową ubezpieczenia (sygn. akt XVII AmC 2/14). Suma na wypadek śmierci równa wpłaconej składce albo wartości rachunku jednostek uczestnictwa stawia pytanie o ważność ubezpieczenia z tak określonym świadczeniem. Sąd Apelacyjny który skierował sprawę do ponownego rozpoznania podjął zasadniczą wątpliwość, czy zawieranie takich umów nie stanowi obejścia przez ubezpieczycieli prawa, w tym prawa podatkowego oraz przepisów o działalności maklerskiej.
Przewodniczący KNF kontra rzecznik ubezpieczonych
Waga sprawy jest porównywalna z procesem, w którym sąd hiszpański orzekł, że umowa o kredyt hipoteczny denominowany w walucie obcej jest instrumentem inwestycyjnym o charakterze spekulacyjnym – i rozwiązał umowę kredytu (sprawa Ensenada de Llafranc S.L. v. Catalunya Banc SA). Czy zatem poliso-fundusze (ubezpieczenia z ufk z jednostkami w funduszach inwestycyjnych), podobnie jak 10. czy 15. letnie poliso-lokaty bez gwarancji kapitału i gwarantowanej stopy zwrotu nie powinny być unieważnione przez sądy jako instrumenty inwestycyjne o charakterze spekulacyjnym? Pytanie nabiera podwójnego znaczenia i dotyczy także tego, czy takie produkty mogą stanowić alternatywę dla OFE i emerytalnych planów oszczędnościowych.
Konsekwencje orzeczenia Sądu dostrzegł także Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, który przyłączył się do postępowania na prawach prokuratora. W proces zaangażował się również Rzecznik Ubezpieczonych, który przedstawił Sądowi istotny pogląd w sprawie. Jest to pierwszy taki przypadek, kiedy dwie instytucje państwowe wypowiedziały się w sprawie cywilnej założonej z prywatnego powództwa. Ich stanowiska – co warto podkreślić – są diametralnie rozbieżne pomimo, że cel działania KNF, jak i Rzecznika Ubezpieczonych ujmuje ta sama ustawa. Celem nadzoru jest ochrona interesów osób ubezpieczających, ubezpieczonych, uposażonych lub uprawnionych z umów ubezpieczenia. Ustawowym reprezentantem interesów tych samych podmiotów jest Rzecznik Ubezpieczonych.
Państwo prawa
Przewodniczący KNF – występując jako prokurator – w piśmie do Sądu podnosi, że uznanie ubezpieczeń z ufk za nieważne i przypisanie ubezpieczycielom prowadzenia działalności maklerskiej bez zezwolenia nie tylko naruszyłoby interesy ubezpieczonych poprzez pozbawienie ich usługi ubezpieczeniowej, ale nade wszystko „ze względu na powszechność oferowanych przez ubezpieczycieli umów podobnego rodzaju (...) mogłoby wpłynąć negatywnie na społeczne postrzeganie rynku ubezpieczeniowego, w szczególności ubezpieczeń na życie, które stanowią ważny mechanizm gospodarczy zapewniający bezpieczeństwo finansowe rodzin".
Prokurator – w osobie Przewodniczącego KNF – wskazuje, że uznanie ubezpieczeń z ufk za sprzeczne z prawem naruszałoby interesy ubezpieczonych. Zdelegalizowanie rynku ubezpieczeń z ufk zachwiałoby pewnością obrotu i wpłynęłoby negatywnie na społeczne postrzeganie rynku ubezpieczeń, a nieważność umów podważyłaby bezpieczeństwo finansowe rodzin. Nieważność ubezpieczeń z ufk oznaczałaby dla ubezpieczycieli konieczność zwrotu wszystkich wpłaconych składek. Dlatego też – w ocenie Przewodniczącego KNF – subsumpcja dokonana przez Sąd musi uwzględniać wszelkie relewantne normatywnie uwarunkowania.