Aktualizacja: 23.04.2025 10:00 Publikacja: 23.04.2025 04:30
Centralny rejestr umów jednostek sektora finansów publicznych - z dużej chmury mały deszcz
Foto: Adobe Stock
Dlaczego na początku konsultacji ludzie nie mogą zaakceptować, że już mamy kompromis?! – przytomnie skomentował dyskusję o centralnym rejestrze umów jej obserwator. I wywołał temat procesu prelegislacyjnego jako kluczowej – acz mocno nieprzejrzystej – fazy tworzenia prawa.
O centralnym rejestrze umów pisałam już w „Rzeczpospolitej” dwukrotnie („Długa polska droga do przejrzystości” i „Zaufanie rodzi się w uczciwym procesie decyzyjnym”). W kontekście opóźnień we wdrażaniu właściwych przepisów i w kontekście uczciwości procesu decyzyjnego. Ale, jak się okazuje, jest to źródło nieustającej inspiracji do przemyśleń.
Nie trzeba być ani prawnikiem, ani bacznym obserwatorem polskiej sceny politycznej, by dojść do wniosku, że pols...
Sędziowie karni muszą być odważnymi ludźmi, niezależnie od kalibru spraw, jakimi się zajmują – mówi Piotr Hofmań...
Czasem łatwiej zbudować nowy dom niż poświęcać czas i środki na remont ruiny, czyli absurdy ustawy o komornikach...
Mam marzenie, aby tryb wyborczy funkcjonował w Polsce 365 dni w roku. Okazuje się bowiem, że sądy mogą procedowa...
O ile pomysł szkoleń z technik deeskalacyjnych jest bardzo dobry, o tyle nauka samoobrony w zakresie i w wymiarz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas