W ciągu ostatnich ośmiu lat prokuratorzy, sędziowie, watchdogi, społecznicy, ulicznicy, prawnicy z korporacji zawodowych i wielkich kancelarii, urzędnicy Biura RPO czy celebrytki i celebryci poznali się na bezprecedensową dotychczas skalę. Może wstrząs był potrzebny?
Prawica nie może darować kandydatowi na RPO m.in. poparcia dla równościowych dążeń społeczności LGBT. I choćby dlatego przypina mu się łatki wywrotowca – piszą eksperci Sieci Obywatelskiej – Watchdog Polska.