Krzysztof Kowalski: Dawniej wirusy lubiły statki, teraz wolą samoloty

Koniec XVIII stulecia przyniósł światu epokowe odkrycie szczepionki przeciw ospie. Teraz świat oczekuje podobnego epokowego odkrycia – szczepionki przeciw koronawirusowi.

Aktualizacja: 06.08.2020 16:09 Publikacja: 06.08.2020 14:42

Krzysztof Kowalski: Dawniej wirusy lubiły statki, teraz wolą samoloty

Foto: Domena Publiczna

W Stanach Zjednoczonych firma Moderna rozpoczęła fazę badań klinicznych nad taką szczepionką. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na świecie 25 laboratoriów prowadzących prace w tym kierunku osiągnęło takie stadium, przy czym każde zapewnia, że wyprzedza pozostałe o krok. W Polsce naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu obwieścili buńczucznie 26 lipca, że za półtora miesiąca będą mieli gotowy prototyp szczepionki przeciw SARS-CoV-2; to wystarczająco dużo czasu, aby pomyśleć, raz i drugi, nad historią ospy na tle obecnej plagi siostrzanej – bo też ciężkiej zakaźnej choroby wirusowej, niekiedy kończącej się śmiercią.

Historycy obliczyli, że w drugiej połowie XVIII wieku (dużo dostępnych, ścisłych źródeł pisanych, świeckich i kościelnych) rocznie we Francji umierało na ospę ok. 30 tys. osób; nawet król Ludwik XV padł jej ofiarą w 1774 r. W austriackiej rodzinie cesarskiej na ospę zmarło 11 osób. W Londynie na 1000 zgonów przypadało od 73 do 103 zgonów spowodowanych ospą. W Niemczech rocznie umierało na tę chorobę 70 tys. ludzi.

Wybawienie od tej zarazy nadeszło w niespodziewany sposób z nieoczekiwanej strony. Dobroczyńcami ludzkości okazali się angielski lekarz Edward Jenner (1749–1823) oraz nieznana z imienia wieśniaczka hodująca bydło. A było to tak...

Jest czarna ospa, czyli prawdziwa, jest ospa wietrzna, szpecąca wprawdzie oblicze, ale nierujnująca zdrowia, i wreszcie jest ospa krowia – „variola vaccina". Jeszcze jako młody student medycyny Jenner słyszał, że ludność wiejska wielce sobie ceni „krowiankę". „Ja nie mogę się zakazić ospą ludzką, ponieważ przechodziłam ospę krowią" – wyznała mu pewna „wiejska baba". A to oznacza – z punku widzenia historii medycyny – że odkrycie szczepionki nastąpiło całkowicie empirycznie. Wiekopomną zasługą Jennera jest to, że uwierzył mądrości ludowej i wykorzystał ją w naukowy, akademicki sposób: najpierw szczepił „krowiankę", a potem tym samym osobom aplikował prawdziwą ospę, na którą jednak już nie zapadały. W 1798 r. dr Jenner opublikował krótką rozprawę: „Badania nad przyczynami i skutkami ospy krowiej".

Poskutkowało – w następnym roku powstał w Londynie pierwszy na świecie zakład szczepienia ospy, a w ciągu kilku lat zabieg ten rozpowszechnił się w Europie. Ale „nemo propheta in sua patria" – nikt nie jest prorokiem we własnym kraju... Paradoksalnie właśnie w Anglii, ojczyźnie dra Jennera, szczepienie przeciw ospie nie stało się w XIX wieku obowiązkowe, w związku z tym jeszcze przez całe dekady wybuchały tam epidemie ospy. W Polsce obowiązkowe szczepienia wprowadzono w 1919 roku.

Kiedy to zło się zaczęło? W poszukiwaniu odpowiedzi pomaga dziedzina nauki niemająca, jakby się zdawało, nic tu do powiedzenia. A jednak: profesor Eske Willerslev z Uniwersytetu w Kopenhadze analizował nieaktywne wirusy ospy znajdowane w zębach wikingów, którzy zmarli w wielu miejscach w Europie Północnej, a ich groby badali archeolodzy. Próbki pobrano od osób pochowanych w 11 grobach w Danii, Norwegii, Rosji, Wielkiej Brytanii oraz na szwedzkiej wyspie Olandii. To było podstawą do zsekwencjonowania genomu wirusa. Okazało się, że różni się on od genomu wirusa wywołującego ospę wytępioną w XX wieku (WHO ogłosiła to w 1978 r.). „Wiemy teraz, że wikingowie, przemierzając Europę, zawlekali ze sobą ospę" – wyjaśnia prof. Willerslev, autor artykułu poświęconego temu zagadnieniu i opublikowanego przez „Science", jedno z najpoważniejszych na świecie pism naukowych.

Odkrycie dokonane w grobach wikingów – najstarsze pochodzą sprzed 1400 lat – wzbogaca naszą wiedzę o ewolucji wirusa ospy. Badacze sądzą, że choroba szalała już 10 tys. lat temu, ale dotychczas nie było dowodów na taką jej metrykę. Oficjalnie, w dokumentach pisanych, wiadomości o niej pojawiły się w XVII wieku.

„To, co wiemy w 2020 roku o wirusach i czynnikach patogennych, jakie nękają ludzi dzisiaj, jest tylko niewielkim zarysem tego, czego doświadczała ludzkość w przeszłości. Niemniej trudno nie dostrzec analogii między aktualną pandemią a ospą w średniowiecznej Europie wikingów. Współcześnie ludzie podróżujący po świecie samolotami szybko rozprowadzili Covid-19. Wyciągamy z tego taki wniosek, że właśnie wikingowie w decydujący sposób przyczynili się do rozwleczenia ospy, w ich epoce bowiem to oni najwięcej »podróżowali«; robili to statkami, które można uznać za ówczesne odpowiedniki samolotów" – taką konkluzją prof. Eske Willerslev kończy artykuł zamieszczony w „Science". Trudno oprzeć się wrażeniu, że historia skorzystała z okazji, jaką są badania duńskiego naukowca, i pogroziła nam palcem.

W Stanach Zjednoczonych firma Moderna rozpoczęła fazę badań klinicznych nad taką szczepionką. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na świecie 25 laboratoriów prowadzących prace w tym kierunku osiągnęło takie stadium, przy czym każde zapewnia, że wyprzedza pozostałe o krok. W Polsce naukowcy z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu obwieścili buńczucznie 26 lipca, że za półtora miesiąca będą mieli gotowy prototyp szczepionki przeciw SARS-CoV-2; to wystarczająco dużo czasu, aby pomyśleć, raz i drugi, nad historią ospy na tle obecnej plagi siostrzanej – bo też ciężkiej zakaźnej choroby wirusowej, niekiedy kończącej się śmiercią.

Pozostało 86% artykułu
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie