Jak informuje nas Konrad Sabal z Instytutu Polonika, w lipcu odpadł kawałek ściany, a inne stropy były zagrożone, dlatego należało je podpierać od strony dziedzińca. W czasie prowadzonych prac zamontowane zostały tymczasowe konstrukcje zabezpieczające sklepienie na parterze budynku. Instytut przekazał na ten cel 998,5 tys. hrywien (ok. 98 tys. zł).
Prawdopodobnie zawilgocenie ścian przy jednoczesnym obciążeniu stropów przez zbiory dokumentów doprowadziło do odspojenia się fragmentu muru jednego z filarów.
Czytaj więcej
Władze Lwowa poprosiły o pomoc w odnowieniu jednego zabytkowego budynku, który został uszkodzony w czasie rosyjskiego ataku rakietowego na to miasto.
Jakie dokument są w lwowskim archiwum?
- Polonika wsparła prace najpilniejsze i zabezpieczające, dlatego że lwowskie archiwum przechowuje znaczne ilości dokumentów dotyczących historii Polski – opisuje Konrad Sabal. Zgromadzone są dokumenty począwszy od Księstwa Halicko-Wołyńskiego oraz Rusi Czerwonej aż po lata czterdzieste XX wieku, pochodzące z samorządów miast z regionu lwowskiego, organów państwowych I Rzeczpospolitej, a także monarchii habsburskiej oraz Galicji. Jest tam też dokumentacja administracyjna i kościelna z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Właścicielem budynku jest Rada Miejska miasta Lwów, ale archiwa należą do Centralnego Państwowego Archiwum Historycznego.
O złym stanie siedziby archiwum wiadomo było od dawna. Badania wykonane w 2021 r. na zlecenie IP wykazywały kiepski stan części stropów oraz ścian zewnętrznych. O zagrożeniu katastrofą budowlaną poinformowała Instytut Polonika w lipcu 2024 r. dyrekcja archiwum.