Unia Europejska pręży muskuły i chce nawiązać konkurencję w gospodarce cyfrowej ze światowymi potęgami ze Stanów Zjednoczonych i Azji Wschodniej. Mają temu służyć programy na rzecz gospodarki cyfrowej w nowej perspektywie budżetowej. „Cyfrowa Europa", „Horyzont Europa", „Łącząc Europę" (w swych komponentach cyfrowych) to worki pieniędzy, których redystrybucja ma wesprzeć technologiczną rewolucję – w zamierzeniu Komisji Europejskiej – główny filar wzrostu Unii w najbliższych dziesięcioleciach. Wsparciu finansowemu mają towarzyszyć regulacje, których głównym celem jest uwspólnianie europejskiego rynku big data, likwidacja barier przepływu danych, wykorzystanie elementu synergii oraz zbudowanie systemowych gwarancji, że nowe technologie, głównie AI (Artificial Intelligence; sztuczna inteligencja), nie zostaną wykorzystane przeciw ludziom, a będą im służyć.