Aktualizacja: 16.04.2025 11:32 Publikacja: 16.04.2025 06:00
Czy odpowiedzialność dyscyplinarna w Polsce jest realna
Foto: Adobe Stock
Trzy przypadki łączy to, że Sąd Najwyższy zajmował się nimi w zeszłym tygodniu. Teoretycznie decyzji sądu się nie komentuje, ale czasem metaforycznie się nóż w dziennikarskiej kieszeni otwiera. Pierwsza sprawa dotyczyła lekarza, który nie był zadowolony z pracy zatrudnionego budowlańca, więc razem z innymi osobami zaatakował go – psiknięto mu gazem w twarz, skrępowano i kopano, przyłożono do jego karku siekierę, a przed twarzą trzymano maczetę. Sprawcy zabrali mu też portfel i 2,5 tys. zł. Początkowo lekarz miał mieć zawieszone prawo do wykonywania zawodu na pięć lat, ale karę złagodzono do dwóch lat, a SN uznał ją za adekwatną (przy czym lekarz już nie wykonuje zawodu od października 2023 r.).
Osiągnięciem politycznym jest zarówno stworzenie mody na demokrację, jak i wykorzystanie koniunktury do jej wpro...
Można być równocześnie świetnym jurystą i kiepskim prawnikiem rodzinnym.
Jeżeli sądy pobierają opłaty za prowadzenie postępowań, to powinny dokładnie informować uczestnika, jak i do kie...
To, co dzieje się w wymiarze sprawiedliwości, jest konsekwencją zawłaszczania państwa przez zwycięskie koalicje...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Co się może stać, gdy komercyjny odbiorca odkryje, że zapłacił za wytwór, który był wykonany przez AI, a nie prz...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas