Alkoholowy gracz

Krzysztof Tryliński, dyrektor generalny Belvedere. Nie traci nadziei, że niebawem jego firma znowu wyjdzie na prostą

Publikacja: 21.08.2009 02:43

Osoby, które znają Krzysztofa Trylińskiego, mówią, że nigdy się nie poddaje, ponieważ ma naturę spor

Osoby, które znają Krzysztofa Trylińskiego, mówią, że nigdy się nie poddaje, ponieważ ma naturę sportowca

Foto: Fotorzepa

– Jestem optymistą – mówi Tryliński na niecały miesiąc przed jednym z najtrudniejszych momentów dla firmy, którą stworzył niemal 20 lat temu z Jacques’em Rouvroy’em. 14 września francuski sąd gospodarczy ma poinformować, czy zaakceptuje plan restrukturyzacji firmy. 49-letni Tryliński i jego wspólnik uważają, że firma może wyjść na prostą, jeżeli będzie mogła spłacać zadłużenie przez dziesięć lat. Zapewniają, że zwrócą je co do centa. W sumie to ok. 550 mln euro.

Szef Belvedere musiał przygotować plan awaryjny po tym, jak się okazało, że właściciele ponad 60 proc. obligacji o zmiennym oprocentowaniu upomnieli się o wcześniejszy zwrot pieniędzy. Tryliński, który ostatnie miesiące spędził w sądach, walcząc o swoje firmy – przedstawiciel wierzycieli złożył wnioski o upadłość jej polskich spółek – nie wierzy w ich dobre intencje. Jak dowodzi, w zarządzie spółki Steelers (od lipca 2008 r. do maja 2009 r. skupiła obligacje Belvedere za ponad 100 mln euro) zasiadają członkowie rady nadzorczej Stock Polska, dawniejszego Polmosu Lublin. Oaktree Capital Management, właściciel Stock Polska, zaprzeczył, że zależy mu na przejęciu Belvedere.

Zamieszanie sądowe wokół Belvedere i ekspansja rynkowa Stock Polska sprawiły, że w tym roku firma Trylińskiego utraciła pozycję wicelidera polskiego rynku wódki. Ten zapewnia, że walka o udziały go nie interesuje. Liczy się dla niego tylko sprzedaż wódki Sobieski, którą chce konkurować z największymi markami wódek świata.

Z dumą mówi o tym, że Sobieski coraz lepiej radzi sobie w Stanach Zjednoczonych. Natomiast zdobycie pozostałych rynków ma być tylko kwestią czasu. W ciągu dwóch, trzech lat Sobieski ma się przesunąć do pierwszej trójki najpopularniejszych wódek premium na świecie. Obecnie zajmuje na nim siódmą lokatę. W promocji w Polsce i Europie ma pomóc aktor Bruce Willis, z którym szef Belvedere porozumiał się w tym roku.

Tryliński jest już zaprawiony w bojach o swoją firmę. W 2007 r. fundusz CL Financial, który miał wówczas już ponad 68 proc. udziałów w Belvedere, zdecydował się na sprzedaż swoich akcji. Na zdobycie pieniędzy na ich wykupienie dał Trylińskiemu i Rouvroy półtora miesiąca. Tryliński wspomina, że nie wysiadał wówczas z samolotu, próbując znaleźć inwestorów.

Sobieski jest kolejną marką, o którą musi walczyć Tryliński. W latach 90. jego spółka utraciła prawa do wódek Chopin i Belvedere, które stworzyła. Na trwającą cztery lata sądową batalię o markę Belvedere wydał 5 mln dol.

Osoby, które znają Trylińskiego, mówią, że nigdy się nie poddaje, ponieważ ma naturę sportowca. Szef Belvedere, zanim zajął się produkcją wódki, przez niemal 20 lat grał w piłkę ręczną. Trafił nawet do reprezentacji Polski juniorów. Sport pasjonuje go do dziś. Jest miłośnikiem jazdy konnej. Tryliński ukończył Wydział Lotnictwa na Politechnice Warszawskiej.

– Jestem optymistą – mówi Tryliński na niecały miesiąc przed jednym z najtrudniejszych momentów dla firmy, którą stworzył niemal 20 lat temu z Jacques’em Rouvroy’em. 14 września francuski sąd gospodarczy ma poinformować, czy zaakceptuje plan restrukturyzacji firmy. 49-letni Tryliński i jego wspólnik uważają, że firma może wyjść na prostą, jeżeli będzie mogła spłacać zadłużenie przez dziesięć lat. Zapewniają, że zwrócą je co do centa. W sumie to ok. 550 mln euro.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Stanisław Stasiura: Kanada – wybory w czasach wojny celnej
Opinie Ekonomiczne
Adam Roguski: Polscy milionerzy wolą luksusowe samochody i spa niż nieruchomości
Opinie Ekonomiczne
Grzegorz W. Kołodko: Szeroki świat czy narodowy zaścianek?
Opinie Ekonomiczne
Damian Guzman: Czy polskie firmy będą przenosić się do Rumunii?
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Opinie Ekonomiczne
Marek Góra: Nieuchronność dłuższej aktywności zawodowej