Marcin Piróg nowym prezesem PLL LOT

Były szef Ruchu i Carlsberga zwyciężył w konkursie na stanowisko prezesa Polskich Linii Lotniczych LOT

Publikacja: 30.10.2010 12:09

Marcin Piróg, nowy szef LOT

Marcin Piróg, nowy szef LOT

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski Szymon Łaszewski

Tydzień temu „Rz” informowała o tym, że właśnie Piróg ma największe szanse na wygraną. Wiceprezesem spółki ds. finansowych został Zbigniew Mazur, były szef LOT Services i p.o. prezesa LOT. Poprzedni prezes Sebastian Mikosz podał się do dymisji w końcu września. Uznał, że nie jest w stanie sprostać wymaganiom właściciela, czyli resortu skarbu.

51-letni dzisiaj Marcin Piróg ma 25-letnie doświadczenie w zarządzaniu firmami w Polsce i za granicą. Jest wszechstronnie wykształcony: MSc (Mechanical Engineering) na Politechnice Lotaryńskiej w Nancy we Francji, MBA zrobił w INSEAD (Institut Européen d’Administration des Affaires) w Fontainebleau, a Advanced Management Program – kurs zarządzania dla menedżerów – w Harvard Business School w Bostonie. Karierę zawodową zaczął od stanowiska dyrektora w należącej do Totalu fabryce farb we francuskim Ripolin, potem kolejno w grupie Leaf, E.Wedel i polskim Carlsbergu, którym kierował przez osiem lat. Później był właścicielem spółek konsultingowych Lance i InDreams, wreszcie – od czerwca do września – prezesem Ruchu.

MSP oczekuje, że Piróg przyspieszy i dokończy rozpoczętą przez Mikosza restrukturyzację i doprowadzi LOT do prywatyzacji. W firmie czeka go trudna sytuacja. Wprawdzie udało się wynegocjować porozumienie z pilotami, ale spór i protest prowadzą pracownicy personelu pokładowego.

Marcin Piróg przejmuje linię w znacznie lepszej sytuacji finansowej, niż kiedy stanowisko to półtora roku temu obejmował Sebastian Mikosz – spółce groziło wtedy bankructwo. LOT po siedmiu miesiącach roku miał stratę operacyjną w wysokości 35 mln zł wobec 175 mln zł rok wcześniej. Ten wynik byłby lepszy, gdyby nie straty spowodowane wybuchem islandzkiego wulkanu.

Wiadomo, że sierpień też był na plusie, bo LOT, tak jak inne linie, otwiera nowe trasy i stopniowo podnosi ceny biletów przy zwiększeniu wypełnienia samolotów. We wrześniu wynik był również dodatni i m.in. dzięki różnicom kursowym wyniósł 60 mln zł.

Marcin Piróg znany jest z tego, że rządzi w firmach twardą ręką. W przyszłym tygodniu ma się spotkać z pracownikami, w tym z bardzo silnymi w tej spółce związkami zawodowymi. Jeśli potrafi wynegocjować kilka miesięcy spokoju w najtrudniejszym okresie zimowym, kiedy popyt spada, i przetrwa rok, co w ciągu ostatnich pięciu lat udało się tylko jednemu z 13 jego poprzedników, czeka go nagroda: LOT odbierze najnowocześniejsze maszyny lotnictwa cywilnego – boeingi 787 dreamlinery. Skończą się wówczas kłopoty z flotą dalekiego zasięgu, jeden z największych dziś problemów spółki.

Tydzień temu „Rz” informowała o tym, że właśnie Piróg ma największe szanse na wygraną. Wiceprezesem spółki ds. finansowych został Zbigniew Mazur, były szef LOT Services i p.o. prezesa LOT. Poprzedni prezes Sebastian Mikosz podał się do dymisji w końcu września. Uznał, że nie jest w stanie sprostać wymaganiom właściciela, czyli resortu skarbu.

51-letni dzisiaj Marcin Piróg ma 25-letnie doświadczenie w zarządzaniu firmami w Polsce i za granicą. Jest wszechstronnie wykształcony: MSc (Mechanical Engineering) na Politechnice Lotaryńskiej w Nancy we Francji, MBA zrobił w INSEAD (Institut Européen d’Administration des Affaires) w Fontainebleau, a Advanced Management Program – kurs zarządzania dla menedżerów – w Harvard Business School w Bostonie. Karierę zawodową zaczął od stanowiska dyrektora w należącej do Totalu fabryce farb we francuskim Ripolin, potem kolejno w grupie Leaf, E.Wedel i polskim Carlsbergu, którym kierował przez osiem lat. Później był właścicielem spółek konsultingowych Lance i InDreams, wreszcie – od czerwca do września – prezesem Ruchu.

Opinie Ekonomiczne
Damian Guzman: Czy polskie firmy będą przenosić się do Rumunii?
Opinie Ekonomiczne
Marek Góra: Nieuchronność dłuższej aktywności zawodowej
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Fałszywy ton nacjonalizmu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Apel do kandydatów na urząd prezydenta
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Czas na powojenne scenariusze dla Ukraińców