Jak inwestować w startupy

Epidemia związana z Covid-19 spowodowała, że świat wstrzymał oddech. Odczuły to niektóre rozwijające się firmy, którym wstrzymano inwestycje – nieraz w końcowej fazie ustaleń. Ostrożność widoczna jest wszędzie. Czy słusznie?

Publikacja: 08.07.2020 21:00

Jak inwestować w startupy

Foto: iStockphoto

Jesteśmy w okresie ekstremalnie niskich stóp procentowych oraz przewartościowania na rynku nieruchomości na wynajem. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób z wolną gotówką szuka alternatywnych metod pomnażania swoich oszczędności. Inwestowanie w spółki na wczesnym etapie rozwoju (startupy i scaleupy) jest jedną z ciekawych opcji, wybieranych przez aniołów biznesu.

Doświadczenie pokazuje, że w czasach kryzysowych rodziły się największe potęgi dzisiejszej nowej gospodarki, takie jak AirBnB czy WhatsApp. Beneficjentami ich sukcesu byli pierwsi inwestorzy, którzy uwierzyli w spółki i ich założycieli oraz potrafili odróżnić wizjonerów od szarlatanów i realne szanse od pobożnych życzeń. Tylko jak to zrobić? Okazuje się, że na rynku nie brakuje darmowej wiedzy również w tak skomplikowanych obszarach. W ostatnim czasie ukazała się publikacja „Jak inwestować w startupy?" autorstwa Startup Studio, która zawiera szereg wskazówek i dobrych praktyk związanych z taką działalnością (https://startupstudio.pl/do-pobrania/).

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Ekonomiczne
Guntram Wolff: Strefa euro musi wzmocnić wsparcie militarne dla Bałtów
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Krótszy tydzień pracy, czyli koniec kultury zapieprzu
Opinie Ekonomiczne
Ekonomiści: Centralny czy Ukryty Rejestr Umów?
Opinie Ekonomiczne
Aneta Gawrońska: Od wojny w koalicji mieszkań nie przybędzie
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Wojna celna Trumpa zaboli Amerykanów. Czy zaboli także nas?