Aktualizacja: 21.01.2016 20:00 Publikacja: 21.01.2016 20:00
Foto: materiały prasowe
Choć tytuł artykułu prof. Jana Czekaja „Stracone ćwierćwiecze?" (11 stycznia 2016 r.), sugeruje, że jego przedmiotem jest historia polskiej transformacji gospodarczej, to w rzeczywistości chodzi w nim o problem na wskroś aktualny. W istocie autor zadaje w artykule pytanie, czy możliwe jest wejście naszego kraju na ścieżkę przyśpieszonego rozwoju. Kwestia ta, będąc kwintesencję zamierzeń gospodarczych obecnej ekipy sprawującej w Polsce władzę, stanowi temat gorących dyskusji nie tylko wśród ekonomistów, ale także stała się przedmiotem debaty politycznej.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Inwestorzy czekają na amerykańskie wybory prezydenckie. Od środy spodziewana jest podwyższona zmienność na rynku złotego.
Niepewność wyborcza w Stanach Zjednoczonych odbija się na notowaniach złotego.
Stany Zjednoczone będą nadal przewodziły wolnemu światu? Taka jest najważniejsza stawka starcia Kamali Harris i Donalda Trumpa o Biały Dom.
Ostatni dzień miesiąca na rynku walutowym upływał w spokojnej atmosferze. Cały październik trudno jednak uznać za udany.
Dane o inflacji przeszły bez większego echa na rynku walutowym. Dla złotego ważniejsze są wybory w USA.
Nawet najlepsze wyniki i wybitny dorobek nie dają prawa do mobbowania pracowników. Szkoda, że zapomina o tym środowisko twórców.
Przed władzą – poprzednią czy obecną – otworzy się droga do rządów autorytarnych. Nikt bowiem nie będzie już „umierał” za sędziów.
Rozwiązanie małżeństwa ma zarówno skutki osobowe, jak i majątkowe. Dlatego ustawodawca zdecyduje, kto poza sędzią może udzielić rozwodu.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas