Aktualizacja: 22.02.2025 22:02 Publikacja: 11.08.2023 03:00
Własna suwerenna waluta okazuje się ważnym czynnikiem wzrostu i stabilności – pisze doradca prezesa NBP.
Foto: Bloomberg
Sezon urlopowy owocuje renesansem zainteresowania tematyką przystąpienia Polski do strefy euro. Wyrazem tego jest szereg tekstów, które ukazały się ostatnio w „Rzeczpospolitej”. Teksty te dopatrywały się korzyści, jakie miałyby wyniknąć z rezygnacji z waluty narodowej (i suwerennego banku centralnego).
Osobiście nie podzielam powszechnego entuzjazmu dla rezygnacji ze złotego, czemu dawałem wyraz wielokrotnie. O samym euro wyrażałem się źle, jeszcze zanim się ono formalnie pojawiło. Poniżej raz jeszcze przypominam kilka faktów przemawiających za utrzymaniem własnej waluty.
Niezależnie od tego, czy po wyborach CDU wejdzie w koalicję z SPD czy z Zielonymi, Niemcy są w zupełnie innym położeniu niż w 2009 r., kiedy za jeden z największych problemów uważana była relacja długu do PKB, sięgająca wtedy około 80 proc. W tegorocznych wyborach obok kwestii migrantów najważniejsza jest gospodarka.
W produkcji sprzętu AGD od lat byliśmy numerem jeden w Europie, podobnie jak w transporcie międzynarodowym czy wytwarzaniu mebli. Ale teraz we wszystkich trzech sektorach tracimy pozycję. Bo stajemy się za drodzy.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Europa, złapana przez Donalda Trumpa na spalonym, połyka właśnie własny język w obawie przed utratą konkurencyjności wobec USA. I odkręca Europejski Zielony Ład. „Drill, babby, drill”, piekła nie ma.
Mamy jeszcze czas, by Europa nam nie „odjechała” z inwestycjami w niskoemisyjne hutnictwo, bo nasze opóźnienie nie jest jeszcze duże.
Administracja Donalda Trumpa zwróciła się do Ukrainy o wycofanie corocznej rezolucji potępiającej rosyjską napaść. Chce ją zastąpić stonowanym oświadczeniem, odebranym przez europejskich dyplomatów jako "prorosyjskie".
W tym roku odnawiane będą zabytki cmentarza Stara Rossa w Wilnie. Towarzyszyć im będzie pochówek bojowników Armii Krajowej, których szczątki odnaleźli pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej.
Hamas przekazał w sobotę rano Czerwonemu Krzyżowi w Rafah na południu Strefy Gazy dwóch kolejnych izraelskich zakładników. To Awera Mengistu, który od dekady przetrzymywany był w Strefie Gazy. Drugi z zakładników to Tal Szoham, porwany podczas ataku 7 października 2023 r. Przed południem Hamas zwolnił kolejnych trzech więźniów: Eliję Cohena, Omera Szema Towa i Omera Wenkerta, a w ostatniej turze - Hiszama al-Sajeda, przetrzymywanego od dziesięciu lat.
Jeśli kierowca lub kontroler w autobusie żąda od pasażera podania nazwiska przy sprawdzaniu biletów, to , korzystając z tego zbioru, to jako przedstawiciel administratora przetwarzał je i ujawnił. W konsekwencji legalność takiego udostępnienia powinna zostać oceniona przez Prezesa UODO, w związku z otrzymaną przez niego skargą.
Nowa odsłona programu dotacji do termomodernizacji "Czyste Powietrze" ruszyć ma zgodnie z planem, a więc pod koniec marca - zapewnia Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Fundusz wnioskuje o dodatkowe pieniądze z EBI rzędu 10 mld zł.
Wkrótce rozpocznie się proces Energy Transfer Partners przeciwko Greenpeace. Gigant na amerykańskim rynku energetycznym żąda, by organizacja ekologiczna zapłaciła 300 milionów dolarów odszkodowania za działanie na szkodę kontrowersyjnego projektu rurociągu Dakota Access Pipeline.
Powiew optymizmu z przemysłu i rozczarowanie w usługach – tak można podsumować wstępne odczyty PMI za luty ze strefy euro oraz jej największych gospodarek: Niemiec i Francji.
Izraelska armia poinformowała, że jedno z ciał przekazanych przez Hamas Izraelowi na mocy porozumienia o zawieszeniu broni w Strefie Gazy, nie jest ciałem żadnego z zakładników, których Hamas uprowadził 7 października 2023 roku, w trakcie ataku na Izrael.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas