To, że Polacy nie lubią słuchać prawdy na temat stanu systemu emerytalnego, a każda wzmianka na ten temat rujnuje kariery polityków, niszczy reputację ekspertów i wywołuje falę internetowego hejtu wobec komentatorów, nikogo już nie dziwi. Opublikowany ostatnio sondaż przyniósł jednak spore zaskoczenie. Otóż nie tylko większość nie przyjmuje do wiadomości konieczności podwyższenia wieku emerytalnego, ale niemal połowa (45 proc. pytanych) domaga się jego obniżenia! I słusznie, suweren wie lepiej od wyobcowanych elit, co kraj powinien robić, a czego nie. Nikt nie zabroni jakiejś większości sejmowej, jeśli taka się pojawi, obniżenia wieku emerytalnego, choćby i do 40 lat. Podobnie jak nikt nie zabroni Sejmowi przyjęcia ustawy o tym, że w Wigilię ma padać śnieg, a latem temperatura nad Bałtykiem ma się utrzymywać na komfortowym poziomie od 24 do 27 stopni (z lekką bryzą).