Aktualizacja: 21.03.2019 21:14 Publikacja: 21.03.2019 21:00
Foto: Fotorzepa, Piotr Guzik
Pokusa polityków do wydawania pieniędzy publicznych nie zna granic. Po trosze wynika to z chęci przypodobania się wyborcom. Po trosze z braku zrozumienia, że o publiczny grosz trzeba dbać jak o swój, a nawet bardziej. Po trosze wreszcie z poczucia siły, jaką daje władza – jeśli ją zdobyłem, mogę decydować także o tym, jak wydawać pieniądze.
Co chwila sypią się więc propozycje nowych wydatków. Kampania wyborcza w takim wykonaniu to już niekończący się ciąg obietnic i pomysłów: czym jeszcze obdarować wyborców, czym ich zaskoczyć, czym kupić. Ale jest jedna osoba, która powinna nad tym zapanować. Więcej, która zapanować nad tym musi.
Bardziej dostępne mieszkania – i na własność, i na wynajem – to jedna z wyborczych obietnic rządzącej koalicji. Ale zamiast programów mieszkaniowych rząd Donalda Tuska funduje Polakom kolejną awanturę.
Podobnie jak przy każdym wyjeździe poza granice kraju, również zimą warto pamiętać o zapewnieniu sobie i naszym najbliższym ochrony, jaką daje właściwa polisa ubezpieczeniowa na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń.
Nakładając karne cła na towary z Meksyku, Kanady i Chin, prezydent USA rozpoczął wojnę celną, która może zdewastować światową gospodarkę.
Reforma programu 800+ powinna pójść w kierunku uzależnienia świadczenia od dochodów rodzin. A nie dotyczyć wyłącznie Ukraińców.
Faktycznie warto się cieszyć z obecnego tempa wzrostu PKB. Za 10–20 lat będziemy mogli o nim tylko pomarzyć.
Donald Trump po raz drugi został prezydentem Stanów Zjednoczonych i w wielu krajach zapanowała trwoga. Wskaźnik optymizmu przedsiębiorców na świecie spadł z poziomu 7 proc. w końcówce 2024 r. do aż -13 proc. na początku tego roku. W Polsce... odwrotnie.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Złoty w piątek tracił na wartości. Na razie jednak nie ma powodów, by bić na alarm.
Poranek nie przyniósł większych zmian kursu złotego. Czy zmieni się to w ciągu dnia?
Muzyczny świat żegna Marianne Faithfull, legendę muzyki pop, która zaczynała karierę w początkach prosperity The Rolling Stones, potem żyła w squatach i walczyła z nałogami, by rozpocząć drugie życie.
Popołudniowe godziny handlu przyniosły nieznaczne osłabienia złotego. To jednak nie koniec emocji na dzisiaj.
W środę rano para EUR/PLN spadła na chwilę poniżej poziomu 4,20. Inwestorzy czekają dzisiaj głównie na decyzję w sprawie stóp procentowych w USA.
Kadencje mijają, ekipy rządzące się zmieniają, a myśliwi wciąż potrafią zablokować niemal wszystkie rozwiązania, które im nie pasują. Tylko pozazdrościć.
Szwedzi zaczynają sądzić, że odstają od krajów aprobujących eutanazję.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas