Rz: Ponoć do firm pożyczkowych trafiają osoby, którym banki nie udzieliły kredytu. Może banki wiedziały, co robią, nie dając im finasowania?
Loukas Notopoulos: To mój ulubiony mit na temat firm pożyczkowych. Pochodzi on z nie tak odległych czasów, gdy podział rynku był prosty: kto potrzebował pieniędzy, szedł do banku, a ci których bank odprawił z kwitkiem trafiali do „sektora pozabankowego". Takie osoby nie przychodzą do nas, bo my tak samo jak banki, sprawdzamy klientów w bazach dłużników i Biurze Informacji Kredytowej. Średnia ocena naszych klientów BIK to 480 punktów – to bardzo dobry wynik. A jednak Ci klienci przychodzą właśnie do nas. Robią to dlatego, że gdzie indziej nie ma oferty zbliżonej do naszej, czyli małych pożyczek spłacanych w jednej racie i udzielanych przy minimum formalności. To jest produkt, który był możliwy do wprowadzenia dopiero gdy dojrzała do tego technologia. Udzielamy pożyczki w piętnaście minut i w tym czasie weryfikujemy tożsamość i zdolność kredytową klienta. Internet przyzwyczaił konsumentów, że w sieci wszystko dostają od ręki: informacje, muzykę, zakupy... Jesteśmy uczestnikami tej rewolucji. I mówię to jako były bankowiec. Vivus uzupełnia ofertę banków, a nie jesteśmy ich konkurencją.
Kto w takim razie potrzebuje tysiąc złotych na miesiąc?
Nasz klient jest młody, średnio ma 29 lat. Wynika to z faktu, że działamy w internecie i jest to naturalne środowisko dla młodych osób. Ze względu na cele pożyczki możemy klientów podzielić na trzy grupy. Pierwsza z nich to osoby, które korzystają z naszych pożyczek do utrzymania płynności w budżecie domowym. Pieniądze przeznaczają np. na uregulowanie rachunków. Drugą grupę stanowią ludzie, którzy korzystają z pożyczek na większe nieprzewidziane wydatki. Często są to osoby prowadzące działalność gospodarczą, gdzie płatności nie mogą czekać. Trzecia grupa to osoby, które lubią łapać w sieci okazje takie jak aukcje albo tanie bilety lotnicze. Pożyczają od nas, bo mamy proste zasady i minimum formalności.
A kto ten tysiąc oddaje? Duża jednorazowa rata może być ciężka do spłaty.