Aktualizacja: 21.02.2025 11:04 Publikacja: 01.02.2024 21:04
mat.pras.
Z jednej strony słyszymy o tym, że kiedy inwestorzy przymierzają się do zakupu nieruchomości, pierwszą rzeczą, jaką robią, jest audyt ESG. Z drugiej strony słyszymy, że są problemy z wpływem kwestii ESG na wyceny nieruchomości, że jest ryzyko bańki węglowej – czyli wyceny nie zawsze zawierają koszty dostosowania nieruchomości do zeroemisyjności. Skąd się biorą te problemy?
Mamy do czynienia z wieloma problemami na rynku, głównym jest to, że nie ma zbyt wielu transakcji: w ubiegłym roku wartość kupna i sprzedaży nieruchomości komercyjnych była najniższa od 2009 r. Inwestorzy skupiają się teraz na okazjach, na budynkach, których wartość można podnieść, które można repozycjonować czy optymalizować pod kątem zarządzania. Jest więc brak danych, dowodów rynkowych, nie ma też pewności założeń co do wycen. Następny problem to asymetria wiedzy na rynku, jeżeli chodzi o aspekty ESG. Złożoność tych aspektów oraz trudność wyodrębnienia najistotniejszych elementów, które mają wpływ z punktu widzenia wartości i płynności, to jest główny czynnik braku postępu we włączaniu czynników i ryzyk związanych z transformacją w kierunku gospodarki niskoemisyjnej do procesu szacowania wartości nieruchomości. Dodatkowo rynek nie ocenia aspektów ESG w sposób spójny, więc nawet gdy inwestorzy wykonują audyty, mogą przyjąć różne metody do szacowania kosztów i korzyści dekarbonizacji, w różny sposób analizować ryzyko. Rozważania na temat wpływu ESG nie zawsze prowadzą do obniżki wartości nieruchomości. Mogą też prowadzić do zwiększania, jeżeli mamy liderów rynkowych, którzy podchodzą do strategii w sposób poważny.
Banki powoli, ale konsekwentnie dostosowują procedury udzielania kredytów i samą ofertę do zielonych czasów.
Duzi gracze mają coraz większą ochotę na odważne zakupy. Na radarach magazyny i living – wynika z badań Savills.
Inwestorzy z rynku nieruchomości czekają, aż przynajmniej zakończy się cykl podwyżek stóp – powiedział w programie #RZECZoNIERUCHOMOSCIACH Piotr Trzciński, szef Savills Investment Management w Polsce.
Zielona transformacja przełoży się na rozwarstwienie wycen nieruchomości mieszkaniowych – prognozują eksperci firmy Catella.
W erze drogiego pieniądza i niechęci deweloperów do „hurtowników” tylko nieliczni inwestorzy PRS kontynuują wzrost.
Przedsiębiorcy wynajmujący nieruchomości należące do ich majątku osobistego mają wątpliwości do jakiego źródła przychodów należy zakwalifikować uzyskiwane z tego tytułu przychody: do działalności gospodarczej, czy tzw. najmu prywatnego?
Rząd chce znieść ograniczenia w obrocie ziemią rolną w miastach. Nie oznacza to, że parcele trafią automatycznie do deweloperów. Nie oznacza też, że wszystkie zostaną zabudowane.
Styczeń przyniósł wzrost aktywności inwestycyjnej budowniczych mieszkań po grudniowym dołku. Machina może jednak spowalniać.
Mikrokawalerki w budynku jednorodzinnym, domy budowane na terenach zalewowych, mieszkania, z których bez problemu można zajrzeć sąsiadowi "do garnka" – to tylko niektóre przykłady tzw. patodeweloperki, z którymi mierzy się stolica Małopolski.
Krakowskie osiedle spółki Atal powiększy się o ponad 250 mieszkań. Ceny lokali zaczynają się od 9,8 tys. zł za metr.
Na osiedlu Essa Kliny w Krakowie mają powstać 22 budynki. Oprócz mieszkań inwestor planuje tez lokale usługowe.
Posłowie Polski 2050 złożyli projekt ustawy o obowiązku podawania w internecie cen na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Kary mają sięgać do 10 proc. rocznego obrotu.
Po grudniowym odpoczynku deweloperzy uruchomili w styczniu więcej inwestycji niż na początku 2021 r., kiedy otoczenie makro im sprzyjało.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas