Budżet państwa będzie to kosztowało to 31,7 mln zł. Wartość planowanych inwestycji wynosi 79,8 mln zł. 250 złożonych dotychczas wniosków pochodzi ze spółdzielni mieszkaniowych, 241 wniosków złożyły wspólnoty mieszkaniowe, 14 wniosków przesłały TBS-y, a pozostałe pochodzą od innych inwestorów (samorządów, osób fizycznych, zakładów pracy itp.).
- Choć nabór dopiero się rozpoczął, już wiemy, że ponad 500 bloków w polskich miastach zamieszkanych przez ponad 33 tys. rodzin zyska wkrótce instalacje OZE produkujące prąd lub ciepło na potrzeby mieszkańców - powiedział Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii.
O dopłaty do fotowoltaiki mogą ubiegać się spółdzielnie, wspólnoty mieszkaniowe, a także samorządy posiadające budynki wielorodzinne. Budżet na dopłaty do inwestycji w OZE, a także w inne inwestycje zwiększające efektywność energetyczną budynków wielorodzinnych, wynosi ponad 448 mln zł.
Głównym elementem wsparcia będzie „Grant OZE" dla właścicieli i zarządców budynków wielorodzinnych na zakup, montaż, budowę nowej instalacji odnawialnego źródła energii lub modernizację instalacji odnawialnego źródła energii, w wyniku, której zainstalowana moc instalacji wzrośnie, o co najmniej 25proc. Wsparcie opiewa na 50 proc. kosztów przedsięwzięcia netto, (czyli bez podatku VAT). By zdobyć grant, nie trzeba spełnić dodatkowych warunków dotyczących np. maksymalnej wartości inwestycji. Do kosztów przedsięwzięcia wlicza się też koszt infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania instalacji OZE.
Jak przypomina prawnik Andrzej Funka, prezes
spółdzielni mieszkaniowej w Nowym Tomyślu, program dotyczy
tylko instalacji OZE w częściach wspólnych w blokach. - Części
wspólne to m.in. korytarze, piwnice, windy. A to oznacza, że naprawdę
opłaci się tylko przy budynkach wysokich, które mają windy i wentylację
mechaniczną i podwyższone koszty z tego tytułu – uważa prawnik, Andrzej
Funka.