Pocałunek zdrady

Namiętny pocałunek... To takie romantyczne. Pamiętaj jednak, że pocałunek to wymiana bakterii, śluzu, ale także - kodu genetycznego

Publikacja: 28.01.2013 20:27

Pocałunek zdrady

Foto: Flickr

Nieważne, jak przypadkowy będzie ten pocałunek, DNA będzie się plątało po waszych ustach przez co najmniej godzinę. Może więc stanowić dowód zdrady.

Natalia Kamodiova i jej koledzy z Uniwersytetu Komeńskiego w Bratysławie na Słowacji zwerbowali do uczestnictwa w eksperymencie 12 par, które zgodziły się namiętnie całować co najmniej przez 2 minuty. Następnie od kobiet pobrano próbki śliny - po 5, 10, 30 i 60 minutach od pocałunku.

Ponieważ metoda Kamodiovej opera się na wykrywaniu w materiale genetycznym chromosomu Y, może być używana wyłącznie w celu identyfikacji DNA mężczyzny w ślinie kobiety.

Wyniki badań wskazały, że DNA jest możliwe do zidentyfikowania po najdłuższym okresie, który brano pod uwagę w eksperymencie - czyli po godzinie.

Doświadczenie to wskazuje, że zdesperowany mąż, który chce udowodnić żonie zdradę, może wykorzystać wyniki słowackich naukowców. Efekty tych badań mogą mieć jednak znacznie poważniejsze zastosowanie - mogą służyć do identyfikacji przestępców seksualnych.

- Udowodniliśmy, że na podstawie DNA zawartego w ślinie ofiary można uzyskać pełny profil genetyczny napastnika, co może być przydatne w śledztwie. Nie tylko po to, by wskazać ewentualnego sprawcę napaści, ale też po to, by wyeliminować ze śledztwa osoby niewinne -  mówi Kamodiova.

Jej zespół bada teraz, czy DNA pozostaje w ślinie dłużej niż godzinę i czy jest możliwie pozyskanie materiału badawczego od kobiet, które nie przeżyły napaści.

Nauka
Nowy gatunek ptasznika australijskiego. Naukowcy radzą: nie dotykać
Nauka
Badacze odbyli „podróż” do wnętrza Ziemi. Natknęli się na coś nieznanego
Nauka
Tajemniczy wulkan, który ochłodził klimat Ziemi. Naukowcy wreszcie go zlokalizowali
Nauka
Superwulkan Yellowstone: Gdzie może dojść do wybuchu? Najnowsze ustalenia naukowców
Nauka
Naukowcy o możliwym wybuchu potężnego wulkanu. Świat nie jest przygotowany