Pewnego razu była sobie rosyjska diva operowa – kochana i pożądana. Ale teraz nie ma końca skandalowi wokół Anny Netrebko, która obok rosyjskiego ma także austriackie obywatelstwo. Znana śpiewaczka operowa ma bowiem wystąpić na renomowanym Międzynarowodym Festiwalu Majowym w Wiesbaden, stolicy Hesji. Protestują przeciwko temu muzycy z Ukrainy, którzy zrezygnowali z udziału.
W wydrukowanych programach stoją jeszcze „Kaligula” Alberta Camusa i „Messa da Requiem” Giuseppe Verdiego w wykonaniu ukraińskich artystów. Ale po ich rezygnacji w programie widnieją teraz dwie luki, a organizatorzy bezskutecznie próbują znaleźć zastępstwo. Początkowo deklarowali, że zamiast Ukraińców wystąpi rosyjski opozycyjny zespół punkowy Pussy Riot. Jednak i ci muzycy postanowili nie przyjeżdżać do Niemiec.
„Wysoce niemoralne w czasie wojny”
– O Annie Netrebko nie powiedziano nam ani słowa. Ona wielokrotnie popierała Putina i za duże pieniądze zaszczycała jego reżim. Przekazała też ogromne sumy do okupowanego Doniecka. Była jedną z twarzy kampanii wyborczych Putina na prezydenta w 2012 i 2018 roku. Koncertowała na Kremlu, gdy my siedzieliśmy w więzieniach – powiedziała DW Maria Alochina, wokalistka Pussy Riot. O toczącym się sporze wokół występu Netrebko dowiedziała się z wiadomości Deutsche Welle. I zaledwie kilka godzin po tym, jak 13 lutego organizatorzy festiwalu z Hessisches Staatstheater zapowiedzieli występ Pussy Riot, zespół odwołał swój udział.
Czytaj więcej
Władze Hesji i Wiesbaden zaprotestowały przeciwko zaproszeniu rosyjskiej gwiazdy Anny Netrebko do udziału w festiwalu w tym mieście.
– Podczas gdy moje przyjaciółki siedzą w więzieniu, niektóre z nich były gwałcone i bite, my mamy się chłodzić w garderobie z Netrebko? – pyta Alochina. Pussy Riot miał zastąpić Akademicką Orkiestrę Symfoniczną Ukraińskiej Filharmonii Narodowej i Chór Ukraińskiej Opery Narodowej w Kijowie. Pussy Riot – grupa znana z krytyki Putina – miała wystąpić z projektem „Riot Days”, opartym na książce Marii Alochiny o tym samym tytule. – Na pewno nie można wybierać między ukraińskimi artystami a Anną Netrebko. To jest wysoce niemoralne w czasie wojny. Znajdziemy miejsce, w którym będziemy mogli wystąpić. Ale odwołać Ukraińców i zostawić Netrebko, to zły wybór – podkreśla Alochina.