Banki centralne: edukacja ekonomiczna przez gry

Banki centralne starają się jak najatrakcyjniej szerzyć wiedzę ekonomiczną. Związek między inflacją i wysokością stóp tłumaczą m.in. gry komputerowe

Publikacja: 18.06.2011 17:00

Banki centralne: edukacja ekonomiczna przez gry

Foto: Bank of England

Na stronach internetowych banków centralnych zamieszczane są edukacyjne gry komputerowe.

NBP na stronie edukacyjnej NBPortal.pl oferuje szeroki wachlarz gier w technologii flash. Mamy tu do wyboru – jak to określili twórcy – gry proste i decyzyjne.

Wśród pierwszych są zarówno quizy, puzzle, jak i takie, w których liczy się precyzja. Do tych ostatnich należy "Golf Bankiera", czyli jak uchwycić cel inflacyjny. Poza nazwą, z działaniami banku centralnego nie ma to jednak wiele wspólnego.

Dla tych, którzy uważają, że znają oraz tych, którzy chcieliby poznać wygląd banknotów chyba wszystkich państw świata, trzeba zagrać w "Banknotówkę". By zaś dobrze znać monety i banknoty euro nieodzowna jest próba sił w "Euro stolarzu". Znacznie bardziej wyrafinowana, ale pozostawiająca sporo do życzenia od strony graficznej jest "Inflacja".

Wśród tzw. gier decyzyjnych mamy proste nawiązania do znanych gier strategicznych, od Cywilizacji i Railroad Tycoon przez  SimCity na rozlicznych menadżerach sportowych skończywszy. Rozbudowujemy więc firmę "Od bułki do spółki" albo stajemy się piłkarskim "menadżerem".

Dobrze pomyślana, ale znacznie gorzej wykonana jest gra "Polityka pieniężna",która ma na celu pokazanie na czym polega rola – w naszych realiach – Rady Polityki Pieniężnej i jakie są zależności między wysokością stóp procentowych i poziomem inflacji.

Właśnie temu służy większość gier, które można znaleźć na stronach internetowych innych banków centralnych. Bardzo prosty, ale i czytelny jest "Balon inflacyjny", którym możemy polatać odwiedzając strony Bank of England.

Bardzo ciekawą propozycję ma dla wszystkich ekonomicznych graczy Europejski Bank Centralny. Gry "€conomia" oraz "Wyspa Inflacji" znajdujące się na stronach EBC mają tę przewagę nad poprzednio omawianymi, że nie tylko są w polskiej wersji językowej, ale dzięki nim można też poznać podstawową terminologię ekonomiczną w innych językach Wspólnoty.

Po drugiej stronie Atlantyku swoją działalność edukacyjną prowadzi amerykański Bank Rezerw Federalnych. W odróżnieniu od swoich europejskich odpowiedników oferta FED skupia się bardziej na wytłumaczeniu działania podstawowych mechanizmów gospodarczych. Trzeba jednak zaznaczyć, że rozwiązania proponowane w wielu grach często mają mało wspólnego z gospodarką wolnorynkową.

Na stronach banku centralnego Indii możemy poukładać z puzzli banknoty; im wyższy nominał, tym trudniej. Na zachętę podajemy więc link do banknotu o nominale 1000 rupii. Do dzieci adresowane są komiksy o przygodach chłopców Kumara i Radźu, np. "Radźu i drabina do nieba". Na razie wszystko jest tylko po angielsku; w przyszłości mają też powstać wersje w najważniejszych językach lokalnych Indii.

Działalność edukacyjna Reserve Bank of India to również osobna strona "Pieniądze mówią", dzięki której mieszkańcy trzeciej największej gospodarki świata mogą zapoznać się z obowiązującymi w ich kraju banknotami.

Na koniec proponujemy odwiedzić jeszcze stronę internetową Banków centralnych Brazylii i Turcji. Obie wymienione instytucji podeszły do swojej misji edukacyjnej w trochę odmienny sposób.

Na stronie banku centralnego Brazylii możemy obejrzeć dzieła sztuki znajdujące się w kolekcjach dzieł sztuki Banco Central do Brasil. W podobny sposób do tematu podeszli Turcy, którzy prezentują kolekcje Türkiye Cumhuriyet Merkez Bankasi.

Różnorodną działalność edukacyjną prowadzą też m.in. banki centralne Australii, Japonii, Kanady, Nigerii czy Tajlandii.

Na stronach internetowych banków centralnych zamieszczane są edukacyjne gry komputerowe.

NBP na stronie edukacyjnej NBPortal.pl oferuje szeroki wachlarz gier w technologii flash. Mamy tu do wyboru – jak to określili twórcy – gry proste i decyzyjne.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Media
Zmarł Wiesław Podkański, wieloletni prezes Ringier Axel Springer Polska
Media
Radio Zet: Daniel Obajtek chciał kupić „Rzeczpospolitą”. Nie kupił, ale wydał setki tysięcy złotych
Media
TVN jednak nie zmieni właściciela. Zarząd informuje o przyczynach
Media
Rosjanie są zmęczeni propagandą. Porzucają kremlowską telewizję
Media
Znów gorąco wokół TVN. Nowe informacje o inwestorach