Janusz Drzewucki i jego wiersze wybrane w Bibliotece Poetów

W „Bibliotece poetów”, zacnej i zasłużonej serii LSW, ukazały się „Wiersze wybrane” Janusza Drzewuckiego

Aktualizacja: 27.08.2010 20:56 Publikacja: 27.08.2010 01:16

Janusz Drzewucki, "Wiersze wybrane", Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 2010

Janusz Drzewucki, "Wiersze wybrane", Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, Warszawa 2010

Foto: Rzeczpospolita

Z powodzeniem od lat uprawia działalność krytycznoliteracką i wydawniczą. Od lat pięciu jest redaktorem naczelnym Czytelnika. Znany także z łamów „Rz”, gdzie pracował przez lat 12, a następnie przez dłuższy czas jeszcze publikował felietony w rubryce „Półka z poezją”.

Nade wszystko Janusz Drzewucki jest jednak poetą. Poetą przez duże P i bożej łaski, co potwierdza sto wierszy w wydanym właśnie zbiorze. Obok utworów z dawniejszych tomów są wiersze nowsze, jak finezyjna, złożona z samych nazw miejscowości „Pocztówka z wakacji”, „Wrocław pod wodą” odnoszący się do wielkiej wody, która zalała to miasto, gdzie poeta niegdyś zakochał się „niczym licealista, jak na licealistę przystało” czy „Pochwała jazzu”, hołd złożony ukochanej muzyce i jej mistrzom, z Milesem Davisem na czele.

Janusz Drzewucki ma 52 lata, od jego debiutu w „Życiu Literackim” minęło lat 31. Drogę poetycką znaczą takie wydarzenia, jak pierwsza prezentacja wierszy w „Twórczości” w 1983 r., gdzie 13 lat później objął dział poezji, czy Nagroda im. Kazimiery Iłłakowiczówny za najlepszy poetycki książkowy debiut roku – w 1988 r.

Jury przyznającemu tę nagrodę przewodniczył wówczas, zmarły w styczniu tego roku, Marian Grześczak. I właśnie szkic tego autora o Januszu Drzewuckim, zatytułowany „Poeta dwóch przestrzeni” poprzedza wydane obecnie „Wiersze wybrane”. Czytamy w nim: „Dwanaście miast dzieli się poetycką przyjaźnią Drzewuckiego z Warszawą, w której Kujawiak znad Kujawiaki osiadł, zapewne nie bez życzliwego zdziwienia, jakim Mysia Wieża może obdarzyć Pałac Kultury, a Jezioro Gopło Zalew Zegrzyński, z Warszawą, z której droga prowadzi poetę dalej na południe, do Pragi, do Wenecji, z niej zaś w przestrzeń wewnętrzną, wypełnioną emocjami, wiedzą, lekturami, obrazami, muzyką, pamięcią, nieskończonością”.

Te 12 miast to – zacytujmy w całości „Pocztówkę z wakacji”:

Leżajsk, Zawichost,

Opatów, / Łańcut,

Baranów, Sandomierz, / Ujazd, Tarnobrzeg,

Klimontów, / Szydłów,

Annopol, Kazimierz.

Wszystkie bliskie są urodzonemu w Kruszwicy poecie, ale warto też zwrócić uwagę na jeszcze jedno zdanie Mariana Grześczaka: „Pejzaże i urbaże Janusza Drzewuckiego nie są pisane z oglądu, są wytworami imaginacji, miastoobrazami”.

W tej poezji nie ma najmniejszego pustosłowia. Ten pilny uczeń Herberta i Różewicza wie, że – jak pisał w jednym z wierszy:

Mało słów. Nie trzeba zbyt wielu słów, aby duszę / zapisać diabłu, aby oddać się Bogu. Tak więc,mało /

słów. Najlepiej opis,

czysty przejrzysty opis. /

Ścieżka przez łąkę,

gliniastą łąkę morza. /

Najlepiej kilka kolorów,

opadające /krople, twarze bez wyrazu, wodniste / oczy. Bez słów, najlepiej / bez słów, opisać /wiatr.

Z powodzeniem od lat uprawia działalność krytycznoliteracką i wydawniczą. Od lat pięciu jest redaktorem naczelnym Czytelnika. Znany także z łamów „Rz”, gdzie pracował przez lat 12, a następnie przez dłuższy czas jeszcze publikował felietony w rubryce „Półka z poezją”.

Nade wszystko Janusz Drzewucki jest jednak poetą. Poetą przez duże P i bożej łaski, co potwierdza sto wierszy w wydanym właśnie zbiorze. Obok utworów z dawniejszych tomów są wiersze nowsze, jak finezyjna, złożona z samych nazw miejscowości „Pocztówka z wakacji”, „Wrocław pod wodą” odnoszący się do wielkiej wody, która zalała to miasto, gdzie poeta niegdyś zakochał się „niczym licealista, jak na licealistę przystało” czy „Pochwała jazzu”, hołd złożony ukochanej muzyce i jej mistrzom, z Milesem Davisem na czele.

Literatura
Nie żyje Martin Pollack, pisarz, który ujawniał zbrodnie rodaków-nazistów
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Literatura
Bezkarnie gwizdać można było tylko na stadionach
Literatura
Książki roku 2024 według „Rzeczpospolitej”: Czas hybryd i pięknych kundli
Literatura
„Boże Narodzenie w Pradze”. Wigilia w świątyniach czeskiej stolicy
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Literatura
Stanisław Tym był autorem „Rzeczpospolitej”
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego