„Pogrom 1905" Wacława Holewińskiego: Rewolucja w burdelu

„Pogrom 1905" Wacława Holewińskiego to barwna panorama Warszawy z nieoczywistym miejscem akcji, którym jest ekskluzywny dom publiczny.

Aktualizacja: 09.04.2018 19:28 Publikacja: 09.04.2018 18:44

Ulica Miodowa tuż po wybuchu bomby, czyli dzień jak co dzień, Warszawa, 19 maja 1905 roku

Ulica Miodowa tuż po wybuchu bomby, czyli dzień jak co dzień, Warszawa, 19 maja 1905 roku

Foto: narodowe archiwum cyfrowe

Rok 1905 na terenie Polski został zapamiętany za sprawą tlącej się rewolucji. Nie tylko Nadwiślański Kraj, jak brzmiała oficjalna nazwa polskiej prowincji, ale całe Imperium Rosyjskie buzowało od zamachów i strajków.

– W Królestwie Polskim każdego dnia przeprowadzano kilka zamachów, a w ciągu roku było kilkaset ofiar – tłumaczy „Rzeczpospolitej" genezę powstania swej nowej powieści Wacław Holewiński. – Wynikało to z restrykcyjnej polityki Rosjan i przemocy, na którą Polacy odpowiedzieli również przemocą. Było to państwo ogarnięte terroryzmem w tak wielkim stopniu, że aż nieporównywalnym do współczesnego terroru arabskiego na Zachodzie – podkreśla pisarz.

Pozostało 87% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Literatura
Zbigniew Herbert - poeta-podróżnik na immersyjnej urodzinowej wystawie
Literatura
Nagroda Conrada dla Marii Halber
Literatura
Książka napisana bez oka. Salman Rushdie po zamachu
Literatura
Leszek Szaruga nie żyje. Walczył o godność
Materiał Promocyjny
Big data pomaga budować skuteczne strategie
Literatura
Han Kang z Korei Południowej laureatką literackiego Nobla'2024. Jedną powieść pisała w Warszawie
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje