Reklama

Kai-Olaf Lang: Prawdopodobny nowy kanclerz Niemiec chce lepszych stosunków z Polską

Relacja Friedrich Merz – Donald Tusk – Ursula von der Leyen mogą stać się ważnym trójkątem koordynacyjnym w UE – mówi „Rzeczpospolitej” Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.

Publikacja: 22.02.2025 21:10

Kandydat na kanclerza, przewodniczący CDU Friedrich Merz.

Kandydat na kanclerza, przewodniczący CDU Friedrich Merz.

Foto: REUTERS/Angelika Warmuth

Wygląda na to, że na czele nowego rządu Niemiec stanie Friedrich Merz z koalicjantem w postaci dotychczas rządzącej partii Olafa Scholza, SPD. Czy w takiej sytuacji rozmyty zostanie ambitny program zmian głoszony przez chadecję? 

W Niemczech często zdarzało się w przeszłości, że po wyborach wahadło polityczne nie wychylało się mocno w druga stronę. Zmiany następowały często nie w wyniku polityki partyjnej, ale dlatego, że wymagały tego okoliczności. 

Presja w polityce bezpieczeństwa czy kwestiach migracyjnych, a także sytuacja niemieckiej gospodarki i tak doprowadzą do reform. Jest jednak mało prawdopodobne, aby były one tak szerokie, jak zapowiadano podczas kampanii wyborczej.

Czytaj więcej

Wybory w Niemczech. Polska w programach wyborczych niemieckich partii

Jest oczywiste, że w koalicji rządzącej zawsze trzeba iść na kompromis. Dlatego też i tym razem nastąpi złagodzenie wielu żądań oczekiwanego zwycięzcy wyborów. Jeżeli powstanie rząd CDU/CSU oraz  SPD, to w zasadzie będzie to koalicja centrowa złożona z centroprawicy i centrolewicy. Jednak w ostatnim czasie CDU ponownie próbuje podkreślić swój tradycyjny, konserwatywny profil. Jednocześnie SPD będzie w tym sojuszu podkreślać znaczenie kwestii społecznych. 

Na ile realistyczne są zapowiedzi Friedricha Merza, że nawiąże lepsze relacje z Polską ? 

Merz z pewnością szybko spróbuje nadać nowy impuls stosunkom z Polską. Dla niego Polska będzie kluczowym partnerem w polityce bezpieczeństwa i europejskiej. Biorąc pod uwagę sytuację geopolityczną, Polska i jej rola w Europie sprawi, że będzie ważnym partnerem w realizacji nowej roli przywódczej Niemiec. 

Reklama
Reklama

Merz zapowiedział, że pierwszego dnia ewentualnej kanclerstwa odwiedzi Warszawę, a nie tylko Paryż. Podkreślił także perspektywę nowego traktatu o przyjaźni niemiecko-polskiej. Ponadto z pewnością pomocne jest wspólne powiązanie z Europejską Partią Ludową. Relacja Merz-Tusk-von der Leyen może stać się ważnym trójkątem koordynacyjnym w UE. Nie możemy jednak zapominać, że różnice w tej kwestii będą nadal występować.

Czytaj więcej

AfD o sobie przed wyborami. „Ludzie mówią tak ostro o imigrantach, że musimy ich hamować”

Choć Niemcy podchodzą do migracji nieco podobnie do Polski, zaostrzenie kontroli granicznych prawdopodobnie doprowadzi do ponownych protestów w Polsce.

Lepiej więc nie będzie ? 

Choć Niemcy prawdopodobnie będą gotowe po wyborach przejąć odpowiedzialność finansową za bezpieczeństwo europejskie, to ze względu na swoją sytuację budżetową i gospodarczą nie  będą w stanie spełnić wielu postulatów Polski. Trudności mogą także wystąpić z powodu relacji z Trumpem. W Niemczech narasta krytyka amerykańskiej administracji, a jeśli pojawią się także konflikty handlowe, Berlin będzie dążył do ostrej reakcji. Polska natomiast chce, aby Europa była ostrożna w stosunku do Waszyngtonu, gdyż jest uzależniona od USA w zakresie polityki bezpieczeństwa. 

Ogólnie rzecz biorąc, spodziewać się można polepszenia atmosfery, ale rzeczywistość szybko ją wyprzedzi. Niemcy będą miały niewielkie pole działania, szczególnie w głównych wewnętrznych kwestiach: migracji i gospodarki. Tymczasem rząd Tuska – zwłaszcza po wygraniu wyborów prezydenckich – wcale nie będzie bardziej miękki, ale będzie działał z jeszcze większą niż dotychczas pewnością siebie, zwłaszcza wobec Niemiec.

Jaki może mieć wpływ na wynik niemieckich wyborów konflikt z Trumpem w sprawie Ukrainy? Merz ostro krytykuje amerykańskiego prezydenta i mówi o epokowym zerwaniu więzi z USA.  

Rozmowy Trumpa z Rosją, jego szorstkie stosunki z Ukrainą i ogólne pęknięcia w stosunkach transatlantyckich sprawiły, że polityka bezpieczeństwa, kwestie polityki europejskiej i stosunki z USA stały się ważnym tematem w końcowej fazie. Jednak partie centrowe wypowiadały się tutaj podobnie: była ostra krytyka Trumpa, frustracja z powodu marginalizacji Europy w rozmowach z Rosją o zakończeniu wojny oraz negatywne reakcje na wypowiedzi Trumpa na temat Ukrainy i jej prezydenta.

Reklama
Reklama

Wszyscy opowiedzieli się za Europą, a co za tym idzie, za koniecznością wzięcia na siebie większej odpowiedzialności przez Niemcy. Pozostało to jednak mało konkretne, na przykład jeśli chodzi o wydatki na obronę lub wysłanie wojsk w celu zapewnienia ewentualnego pokoju na Ukrainie (nikt nie chciał się tutaj angażować). To raczej partie marginalne próbowały wykorzystać kwestię „Wojny i pokoju” dla własnych korzyści. Ogólnie rzecz biorąc jest mało prawdopodobne aby Trump i jego polityka wobec Rosji i Ukrainy wpłynęła w sposób istotny na wynik niedzielnych wyborów do Bundestagu.

Polityka
Prezydent Zełenski przyleci do Polski. Potwierdził datę wizyty
Polityka
Dlaczego Trump chce obalić Maduro? Ekspert wskazuje na mieszankę dwóch spraw
Polityka
Dwóch żołnierzy USA nie żyje po ataku w Syrii. Trump zapowiada „bardzo poważny odwet”
Polityka
Aleś Bialacki po uwolnieniu: Uczucie wolności jest nie do końca zrozumiałe
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Polityka
Czy Niemcy obronią Europę przed Rosją? Operacje Kremla w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama