Donald Trump zabrał głos ws. Signalgate. „Michael Waltz dostał lekcję”

Prezydent USA Donald Trump ocenił w rozmowie z NBC, że udział redaktora naczelnego „The Atlantic” Jeffreya Goldberga w konwersacji przedstawicieli administracji USA, omawiających plany ataku Stanów Zjednoczonych na Jemen, „nie miał żadnego wpływu” na przebieg amerykańskiej operacji wojskowej.

Publikacja: 25.03.2025 15:30

Donald Trump

Donald Trump

Foto: REUTERS/Nathan Howard

arb

Goldberg został przypadkowo dodany do konwersacji z udziałem m.in. wiceprezydenta USA J.D. Vance'a i sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha przez doradcę prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’a Waltza. „Politico” opublikowało 25 marca artykuł, z którego wynika, że Waltz może stracić stanowisko, jednak wypowiedź Trumpa dla NBC zdaje się temu przeczyć.

Donald Trump o wycieku rozmów do „The Atlantic”: Jedyna awaria w czasie dwóch miesięcy prezydentury

– Michael Waltz dostał lekcję, jest dobrym człowiekiem – powiedział Trump w rozmowie telefonicznej z NBC News. To jego pierwsza wypowiedź w tym temacie od czasu poniedziałkowej konferencji prasowej w Białym Domu, na której Trump, pytany o aferę z „The Atlantic” i Goldbergiem, mówił, że nie zna sprawy.

Czytaj więcej

Artur Bartkiewicz: Wyciek do „The Atlantic”, czyli rządzący światem jak dzieci

Pytany, w jaki sposób Waltz dodał Goldberga do grupy, która omawiała atak na Jemen na Signalu, Trump odparł, że redaktor naczelny „The Atlantic” był jednym z kontaktów w telefonie doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego.

Trump podkreślił, że ma zaufanie do swoich współpracowników. Zapewnił, że cały incydent nie był dla niego frustrujący. – To jedyna awaria w czasie dwóch miesięcy (prezydentury – red.) i nie okazała się ona zbyt poważna – ocenił.

Czytaj więcej

Czym jest Signal? Komunikator w sercu amerykańskiego skandalu

Czy na grupę na Signalu wysyłano plany wojny z Huti?

Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt we wtorek przekonywała, że na grupie na Signalu „nie przesyłano żadnych niejawnych materiałów”. Również sekretarz obrony USA zapewniał, że nie przesyłał żadnych szczegółów dotyczących operacji wojskowej w Jemenie. Goldberg przedstawia jednak inną wersję zdarzeń – z jego relacji wynika, iż Hegseth wysłał listę celów planowanego ataku USA i środki, jakie miały być użyte do ataku na grupę. Goldberg nie ujawnił jednak tych informacji w swoim artykule, podkreślając, że mogłoby to stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa USA.

Leavitt poinformowała, że Biały Dom prowadzi obecnie dochodzenie mające wyjaśnić, w jaki sposób Goldberg został przypadkowo dodany do konwersacji z udziałem przedstawicieli administracji USA.

Trump miał rozmawiać z Waltzem o całej sprawie 24 marca, tuż po publikacji „The Atlantic” – podają dwa źródła znające kulisy rozmowy. Waltz jak dotąd nie skomentował całej sprawy.

Goldberg został przypadkowo dodany do konwersacji z udziałem m.in. wiceprezydenta USA J.D. Vance'a i sekretarza obrony USA Pete’a Hegsetha przez doradcę prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego Mike’a Waltza. „Politico” opublikowało 25 marca artykuł, z którego wynika, że Waltz może stracić stanowisko, jednak wypowiedź Trumpa dla NBC zdaje się temu przeczyć.

Donald Trump o wycieku rozmów do „The Atlantic”: Jedyna awaria w czasie dwóch miesięcy prezydentury

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Sekretarz bezpieczeństwa USA okradziona w Waszyngtonie. Straciła torebkę z dokumentami
Polityka
Nowe problemy Pete'a Hegsetha. Donald Trump broni swojego sekretarza obrony
Polityka
Sondaż: Coraz mniej Amerykanów zadowolonych z Donalda Trumpa
Polityka
Nowa afera wokół Pete'a Hegsetha. Znów miał ujawnić tajne wojskowe informacje na czacie Signal
Polityka
J.D. Vance, kontrowersyjny katolik z wyboru. Ostatni gość papieża Franciszka