Jest znany nawet tym, którzy o tym nie wiedzą. Kto bowiem nie słyszał przeboju „Earned It", który The Weeknd zaśpiewał do filmu „Pięćdziesiąt twarzy Greya". Naprawdę nazywa się Abel Makkonen Tesfaye i jest uchodźcą, który stał się dumą, a i źródłem niemałych dochodów Kanady.
Jego rodzice uciekli z Etiopii, mama pracowało jako pielęgniarka, pomoc domowa oraz zatrudniała się w serwisie cateringowym. Babka próbowała związać wnuka z ortodoksyjnym kościołem etiopskim, ale Abel bardziej interesował się Michaelem Jacksonem i Prince'em.
Należy do pokolenia, które zamiast udzielać wywiadów prasie, woli wypowiadać się przez Twittera. Stał się sławny przed oficjalną premierą pierwszego albumu „Trilogy" (2012), wydając wcześniej tak zwane mixtapes, czyli publikując nagrania za darmo w internecie. Trzy płyty, które złożyły się na „Trilogy", to „House of Balloons", „Thursday" i „Echoes of Silence".
Kanadyjskie pochodzenie artysty nie jest bez znaczenia, ponieważ pomógł go wypromować najsłynniejszy obecnie muzyk z Toronto, raper Drake, gość zeszłorocznej edycji Open'er Festival w Gdyni. Zaprosił go w 2011 roku na drugą edycję swojego Annual OVO Festival i określił mianem jednego z najważniejszych młodych artystów.
Potem, poza internetową, zadziałała już inna – festiwalowa sieć. The Weeknd został zaproszony na takie prestiżowe imprezy, jak amerykańska Coachella czy barcelońska Primavera Sound. W Londynie zaśpiewał „Dirty Diana" Jacksona w duecie z Katy Perry. „Kiss Land", pierwsza płyta przygotowana z myślą o premierze na CD oraz w płatnych portalach, była owocem wyjazdu do Japonii i została w roku 2013 wsparta tournée z Drakiem, który wystąpił gościnnie w wydanych na singlach kompozycjach „Belong to the World" i „Live for".