Artur Bartkiewicz: Błąd Donalda Tuska, czyli inaczej być nie mogło

Przez chwilę wydawało się, że po latach wojny polsko-polskiej na noże, widły i postawione na sztorc kosy dotarliśmy do momentu, w którym znów zaczynamy uprawiać starą, nudną politykę, polegającą na negocjacjach i kompromisach między aktorami z różnych stron sceny politycznej. Ale nie, proszę nie regulować odbiorników. To był błąd.

Publikacja: 28.08.2024 18:46

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: PAP/Paweł Supernak

Kontrasygnata Donalda Tuska pod decyzją Andrzeja Dudy o wyznaczeniu na stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego tzw. neosędziego Krzysztofa Wesołowskiego oburzyła wielu, a zaskoczyła pewnie niemal wszystkich.

Błąd Donalda Tuska: Kompromis w polskiej polityce? To zawsze musi być jakaś gruba pomyłka

Oto pojawiło się podejrzenie, że prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk mogą zawrzeć jakiś polityczny układ w sprawach innych niż polityka w zakresie obronności i bezpieczeństwa. Że mieliśmy tu jakieś qui pro quo – ja ci neosędziego, ty mi komisarza albo ambasadora. Podpis za podpis. Ja skręcam w prawo, ty w lewo – i spotykamy się w pół drogi. Że o to – o zgrozo – na polskiej scenie politycznej doszło do jakiegoś kompromisu, który oznacza, że interakcje między koalicją 15 października a PiS w polityce wewnętrznej nie muszą sprowadzać się tylko do egzystencjalnej kwestii „kto kogo”, ale być może wracamy na ścieżkę, na której możemy się z sobą dogadywać jak Polak z Polakiem. Nawet jeśli po dogadaniu się mruczymy pod nosem „ale i tak cię nie lubię”.

Czytaj więcej

Tomasz Pietryga: Spokojnie, to tylko błąd. Tusk nie odwołał jednak rewolucji w sądach

Jednak odpowiedź na pytania: „Jak to możliwe?”, „Dlaczego właśnie teraz?”, „Co teraz będzie z naszą obustronną nienawiścią?” i tym podobne szybko okazała się prozaiczna: to był błąd. W zasadzie po tylu latach mogliśmy się spodziewać, że jeśli dwie strony wojny polsko-polskiej osiągnęły w jakiejś sprawie kompromis, to jedynym możliwym rozwiązaniem zagadki owego kompromisu jest jakieś grube nieporozumienie. I niby człowiek wiedział, ale jednak się łudził. Bo przecież najstarsi górale pamiętają jeszcze czasy, gdy ten sam Donald Tusk porozumiał się w sprawie przedterminowych wyborów parlamentarnych z śp. Lechem Kaczyńskim. Czyli kiedyś ze sobą rozmawialiśmy. Choć fakt, że było to dawno. I pewnie nieprawda. 

Czytaj więcej

Donald Tusk: Przygotowaliśmy budżet budowy i siły. Prawie 190 mld zł na obronność

Przestrzeń do kompromisu w Polsce mniejsza niż nowo budowane kawalerki w Warszawie

Błąd Donalda Tuska, który podpisał coś, czego nie miał podpisać, bo współpracownik nie ostrzegł go, co podpisuje, jest dobrym podsumowaniem polskiej polityki wewnętrznej AD 2024. Przestrzeń do kompromisu jest w niej mniejsza niż powierzchnia nowo budowanych warszawskich kawalerek, o czym wszyscy przekonali się przez tę chwilę, gdy nie wiadomo było jeszcze, że to wszystko pomyłka. Na Donalda Tuska spadły razy z otoczenia jego własnego obozu – bo jak to, ani kroku wstecz, wtedy oni nas, to teraz my ich. A że oni, być może, potem nas? To my ich potem jeszcze mocniej. Bo moja racja jest najmojsza – jak zauważył to w „Dniu Świra” Marek Koterski.

Na szczęście wszystko wróciło na swoje miejsce. Spokojnie, to tylko błąd. Możemy się spokojnie dalej okładać widłami.

Kontrasygnata Donalda Tuska pod decyzją Andrzeja Dudy o wyznaczeniu na stanowisko przewodniczącego Zgromadzenia Izby Cywilnej Sądu Najwyższego tzw. neosędziego Krzysztofa Wesołowskiego oburzyła wielu, a zaskoczyła pewnie niemal wszystkich.

Błąd Donalda Tuska: Kompromis w polskiej polityce? To zawsze musi być jakaś gruba pomyłka

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Komentarze
Jędrzej Bielecki: Ameryka przestaje mówić o integralności terytorialnej Ukrainy
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Reformowanie brytyjskich sądów i inne rzeczy, których Jarosław Kaczyński mówić nie powinien
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Riczard Czarnecki robi PiS katastrofalny problem
Komentarze
Szułdrzyński: Dlaczego Donald Tusk wprowadza pojęcie demokracji walczącej
Komentarze
Taylor Swift może zgotować Donaldowi Trumpowi amerykańskie Jagodno
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne