Pogłoski o tym, że Iran może planować zamach na życie Donalda Trumpa, pojawiły się w czasie kampanii prezydenckiej w USA. Już po wygranych przez Trumpa wyborach Departament Sprawiedliwości USA ujawnił, że w tygodniu poprzedzającym wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych FBI zdołało udaremnić irański zamach na ówczesnego kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta. Według informacji amerykańskich władz funkcjonariusz irańskiej Gwardii Rewolucyjnej miał zlecić zabójstwo obecnego prezydenta-elekta.
Wcześniej sztab wyborczy Trumpa informował, że otrzymał on ostrzeżenie od amerykańskiego wywiadu dotyczące możliwego zamachu na niego, który miał przygotowywać Iran.
Prezydent Iranu: Mój kraj nigdy nie próbował nikogo zamordować
W wywiadzie udzielonym NBC News Pezeszkian odniósł się do tych doniesień. Pytany, czy istniał irański plan w sprawie zamachu na Trumpa zapewnił, że żadnego takiego planu nie było. - Nigdy nie próbowaliśmy tego zrobić i nigdy nie będziemy próbowali – podkreślił.
Czytaj więcej
Zdjęcia ostatniego izraelskiego czołgu Merkawa opuszczającego Strefę Gazy będą zwycięstwem terrorystów – mówi „Rz” izraelski politolog prof. Hillel Frisch. Taka byłaby jego zdaniem konsekwencja porozumienia Izrael-Hamas, spodziewanego przed inauguracją Trumpa.
- To jedno z tych działań, które Izrael i inne państwa podejmują, by szerzyć iranofobię... Iran nigdy nie próbował, ani nie planuje mordować kogokolwiek. Przynajmniej z tego co wiem – mówił Pezeszkian w rozmowie z NBC News.