Przypomnijmy, że Sąd Okręgowy Warszawa-Praga nieprawomocnym wyrokiem oddalił powództwo najstarszej córki Grzegorza Ciechowskiego, która domagała się udziału w zyskach z twórczości, jaką pozostawił po sobie lider Republiki. Weronika Ciechowska chciała podważyć zapisy ugody, którą po śmierci ojca – jako osoba ledwie pełnoletnia – zawarła ze swoją macochą, Anną Skrobiszewską.
Jako osoba najbliższa, otrzymała wówczas 40 tys. zł zachowku, mimo że przez kolejne lata twórczość jej ojca przynosiła duże zyski. To jednak żona i matka trójki pozostałych dzieci muzyka, została wskazana w testamencie jako jedyna uprawniona do spuścizny po zmarłym.
Eksperci są zgodni, że w podobnej sytuacji – w świetle prawa – trudno podważać dokonane przed laty ustalenia ze spadkobiercą. Nawet jeśli wówczas nie wiedziało się, jakie zyski będzie on czerpał z twórczości zmarłego.
Czytaj więcej
Sąd oddalił powództwo najstarszej córki Grzegorza Ciechowskiego, która domagała się udziału w zys...
Trudno przewidzieć, jakie zyski twórczość artysty będzie przynosiła przez 70 lat
Mec. Jakub Placek prowadzący własną kancelarię adwokacką przypomina, że córce Ciechowskiego przysługiwał jedynie zachowek, bo tantiemy, czyli wynagrodzenie za korzystanie z utworów – jako autorskie prawa majątkowe – stanowią zwyczajny składnik masy spadkowej.