Afera korupcyjna w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie była jedną z najgłośniejszych tego typu spraw w Polsce. Prokuratura ustaliła, że w SA od początku lat dwutysięcznych – przez kolejnych kilkanaście – działała zorganizowana grupa przestępcza, na której czele stać miał były dyrektor sądu Andrzej P. Po jej odkryciu prokuratura postawiła kilkunastu osobom zarzuty dotyczące m.in. przywłaszczenia środków Skarbu Państwa, które były przekazywane do dyspozycji SA – 35 mln zł, a także prania brudnych pieniędzy.
Afera korupcyjna w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie – oskarżony były dyrektor, księgowa, ważni urzędnicy
Ostatecznie w sprawie afery oskarżonych zostało w sumie kilkadziesiąt osób – w tym te, które do czasu jej wybuchu pełniły wysokie funkcje, m.in. ówczesny dyrektor SA Andrzej P., b. główna księgowa sądu Marta K., b. dyrektor Centrum Zakupów dla Sądownictwa Marcin B. oraz b. zastępca dyrektora Departamentu Budżetu i Efektywności Finansowej w Ministerstwie Sprawiedliwości. A także ówcześni pracownicy krakowskiego SA i przedstawiciele firm zewnętrznych z nim współpracujący.
Dyrektor centrum zakupów i księgowa – wraz z innymi osobami – mieli współpracować i zawierać fikcyjne umowy, co poskutkować miało z kolei przywłaszczeniem pieniędzy przez Marcina B.
Czytaj więcej
Sędzia Zygmunt Drożdżejko został w piątek odwołany z funkcji prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie.
Proces nie mógł ruszyć: oskarżeni poddawali się karze, sąd wnioskował o przeniesienie sprawy gdzie indziej
Proces przed rzeszowskim sądem rusza dopiero teraz, bo w międzyczasie oskarżeni zaczęli dobrowolnie poddawać się karze.