Dla polskiego sektora sprzedaży bezpośredniej miniony rok był rekordowy. Dowód? Najwyższe w historii przychody, które zbliżyły się do 3,2 mld zł, oraz rekordowa liczba 980 tys. osób współpracujących z firmami tej branży. Było ich o 25 tys. (2,6 proc.) więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej (PSSB), do których dotarła „Rzeczpospolita". O ile w przeszłości wzrost liczby sprzedawców miał zwykle miejsce w okresie gorszej koniunktury, gdy sprzedaż bezpośrednia była sposobem ucieczki przed bezrobociem, o tyle w ostatnich dwóch latach chętnych do współpracy z firmami tej branży wyraźnie przybywa pomimo dobrej sytuacji na rynku pracy.
Firma bez pieniędzy
– Mamy atrakcyjne produkty i dobrą ofertę dla tych, którzy chcą spróbować swoich sił w biznesie i mogą to robić z dowolnego miejsca. Dajemy gotowy pomysł, wsparcie szkoleniowe i nie wymagamy inwestycji – podkreśla Anna Pietrzak, dyrektor naczelna Amway Polska, jednej z najbardziej znanych firm tej branży i globalnego lidera sprzedaży bezpośredniej.
Mirosław Luboń, dyrektor generalny PSSB, twierdzi, że coraz więcej osób docenia fakt, że sprzedaż bezpośrednia daje możliwość bezpiecznego sprawdzenia się w biznesie; praktycznie bez inwestycji finansowych można założyć i nauczyć się prowadzić własną firmę. – Ta możliwość przyciąga wiele osób, które potem zmieniają branżę, mając już doświadczenie – twierdzi Luboń. Zaznacza, że ci, którzy utrzymują się ze sprzedaży bezpośredniej albo uzyskują z niej swoje główne dochody, na całym świecie stanowią ok. jednej czwartej wszystkich osób współpracujących z firmami tej branży. Pozostali traktują to jako sposób na dodatkowe przychody albo szansę tańszych zakupów produktów (głównie kosmetyków) dla siebie i bliskich.
- Oferujemy kobietom możliwość dorobienia, a nasz model biznesu oparty na elastyczności i niezależności bardzo dobrze wpisuje się w aktualne trendy społeczne, w tym w potrzeby młodego pokolenia, choć starsi też sobie cenią niezależność – twierdzi Ewa Kudlińska-Pyrz, dyrektor generalna firmy kosmetycznej Mary Kay, która mówi o dwucyfrowym wzroście liczby konsultantek w ubiegłym, udanym dla spółki roku.
Szefowa Mary Kay nie podaje dokładnej liczby swoich konsultantek, ale zaznacza, że w tym miesiącu spółka wypłaciła rekordową w swej historii prowizję – jedna z pań zarobiła w ciągu miesiąca 93 tys. zł.