"Na tle narastających zawirowań w świecie zachodnim Państwo Związkowe (Rosja i Białoruś -red) pozostało prawdziwą ostoją stabilności. Nie spełniło się ani jedno "proroctwo" zagranicznych sceptyków, krytyków i źle nam życzących, którzy przepowiadali dla nas kryzys i upadek. Okazało wręcz odwrotnie” – zapewnił zauważył Borys Gryzłow ambasador Rosji w Mińsku.
Rosja i Białoruś kwitną, Zachód „przysiada"
Urzędnik Kremla dodał, że „podczas gdy zbiorowy Zachód (Unia-red) próbuje osiągnąć wzrost na poziomie dziesiątych części PKB, gospodarki Federacji Rosyjskiej i Białorusi wykazują pewny wzrost na poziomie 3,5 proc. w warunkach sankcji i w kontekście wyraźnego „przysiądnięcia” rynków światowych.
Rosjanin zapewnił, że perspektywy są dla obu gospodarek świetlane.
„Dziś, w przeciwieństwie do przełomowego roku 2022 (kiedy Rosja ze wsparciem Białorusi rozpętała wojnę z Ukrainą -red), nie mówimy w ogóle o minimalizowaniu szkód, ale o długoterminowym planowaniu z myślą o rozwoju innowacyjnej produkcji, realizacji przełomowych projektów na dużą skalę, z silnym zapleczem naukowo-technicznym. Uderzającym tego przykładem jest oddana do użytku w listopadzie 2023 roku (chyba chodziło o 2022 r) pierwsza elektrownia jądrowa na Białorusi, stworzona przez rosyjskich i białoruskich specjalistów. A to dopiero początek” – zapewniał Gryzłow, cytowany przez agencję RIA Nowosti.
Przedstawiciel rosyjskiego reżimu stwierdził, że w roku 2023 miała miejsce „delikatna, ale niezwykle istotna zmiana paradygmatu rozwoju. Przeszliśmy od substytucji importu do stworzenia nowej gospodarki Państwa Związkowego. Rosja i Białoruś od dawna nie próbują już kogoś „dogonić”. Wręcz przeciwnie, w wielu branżach wyznaczamy nowe, światowe standardy. „Zadania stają się coraz ambitniejsze, a horyzonty współpracy stale się poszerzają” – za tymi pochwałami nie poszły jednak żadne konkrety. Żadne przykłady światowych osiągnięć Rosji Białorusi.