Trzech na czterech szefów firm na świecie i w naszym regionie twierdzi w tegorocznej 26. już edycji badania PwC Annual Global CEO Survey, że w 2023 roku rozwój globalnej gospodarki zahamuje. To największy odsetek tak pesymistycznych ocen od 12 lat - zwracają uwagę autorzy przedstawionego podczas Forum Ekonomicznego w Davos raportu z badania firmy PwC, które objęło ponad 4,4 tys. szefów czołowych firm ze 105 krajów.
Wraz ze wzrostem pesymizmu w ocenie światowej gospodarki pogorszyły się też prognozy prezesów dotyczące ich firm; wiara w ich dobre perspektywy w 2023 r. skurczyła się o 26 proc. w porównaniu z 2021 r. i było to największy spadek od kryzysu finansowego w 2009 roku.
Czytaj więcej
W styczniu już po raz trzeci z rzędu wyraźnie poprawiły się nastroje w gospodarstwach domowych. Przewaga konsumentów, którzy pesymistycznie oceniają swoją obecną sytuację finansową i jej perspektywy, jest obecnie najmniejsza od wiosny ub.r. i szybko topnieje.
Widmo inflacji
Na ten pesymizm wpływają dostrzegane przez prezesów zagrożenia dla ich biznesów, na czele z wysoką inflacją, której obawia się 40 proc. ogółu badanych, zaś w Europie Środkowo -Wschodniej aż 55 proc. Kolejne miejsca wśród zagrożeń zajmują: niestabilność makroekonomiczna, konflikt geopolityczny (wojna w Ukrainie, która jest znacznie ważniejsza dla firm z naszego regionu- 43 proc., niż dla ogółu badanych -25 proc.), oraz cyber ataki. Na tym tle mniejszym problemem wydają się zmiany klimatyczne –wskazywane jako zagrożenie w tym roku przez 11 proc. szefów na świecie. Co nie oznacza, że z radarów top menedżerów zniknęła potrzeba działań zmniejszających ryzyka klimatyczne.
Te działania są dzisiaj częścią transformacji biznesów wymuszanej przez zmiany w otoczeniu gospodarczo-politycznym. Aż 40 proc. prezesów na świecie ocenia, że ich firmy przestaną być rentowne i mogą zniknąć, jeśli nie zmienią obecnego kursu. W naszym regionie te obawy żywi jeszcze więcej, bo 45 proc. top menedżerów.