Donald Trump ogłasza "te najważniejsze" cła

Donald Trump ujawnił plan wzajemnych ceł wymierzonych w sojuszników i konkurentów USA.

Aktualizacja: 13.02.2025 20:29 Publikacja: 13.02.2025 20:11

Prezydent USA Donald Trump przemawia w Gabinecie Owalnym Białego Domu, ogłaszając wzajemne cła.

Prezydent USA Donald Trump przemawia w Gabinecie Owalnym Białego Domu, ogłaszając wzajemne cła.

Foto: ANDREW CABALLERO-REYNOLDS / AFP

Prezydent USA Donald Trump przedstawił plan nakładania wzajemnych ceł na wszystkie kraje, które pobierają cła na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych. To jego najnowsze działanie skierowane przeciwko amerykańskim przyjaciołom i wrogom, które według Białego Domu wzmocni bezpieczeństwo gospodarcze i narodowe.

Donal Trump ogłasza cła wzajemne wymierzone we wszystkich

Cła nie wejdą w życie w czwartek, ale mogą zacząć być nakładane w ciągu kilku tygodni, ponieważ zespół Trumpa ds. handlu i gospodarki bada dwustronne stosunki handlowe i taryfowe – wynika z informacji urzędnika Białego Domu.

Administracja Trumpa w pierwszej kolejności ma zająć się kwestiami, które określiła jako „najbardziej rażące”, w tym krajami z największą nadwyżką handlową i najwyższymi stawkami celnymi.

Wzajemne cła Trumpa mają odpowiadać wyższym stawkom celnym pobieranym przez inne kraje. Będą miały na celu przeciwdziałanie pozataryfowym barierom handlowym, takim jak uciążliwe regulacje, podatki od wartości dodanej, dotacje rządowe i polityka kursowa, które mogą tworzyć bariery dla przepływu produktów amerykańskich na rynki zagraniczne. Celem jest również rozpoczęcie negocjacji z niektórymi krajami w celu zmniejszenia tych barier. Urzędnik Białego Domu zaznaczył, że Trump byłby więcej niż szczęśliwy, gdyby obniżył cła, jeśli inne kraje obniżyłyby swoje. Zaznaczył jednak, że wysokie cła nie są największym problemem w większości przypadków.

Wśród celów USA znalazły się Chiny, Japonia, Korea Południowa i Unia Europejska. Urzędnik uważa, że cła pozwoliłyby uniknąć podejścia „jeden rozmiar dla wszystkich” w przypadku bardziej dostosowanych opłat, choć nie wykluczył wprowadzenia jednolitej globalnej taryfy.

Zaznaczył, że brak wzajemnych taryf USA przyczynił się do dużego i trwałego deficytu handlowego USA.

Czytaj więcej

Cła Donalda Trumpa uderzą po kieszeniach amerykańskich kierowców

Wzajemne cła najważniejsze dla Donalda Trumpa

Prezydent Donald Trump nową rundę szerokich wzajemnych ceł zapowiedział w czwartek na platformie Truth Social. Post napisał wielkimi literami. Cła miały odpowiadać wyższym stawkom, jakie inne kraje pobierają za import amerykańskich towarów.

„Trzy wspaniałe tygodnie, może najlepsze w historii, ale dziś najważniejsze: wzajemne cła! Uczyńmy Amerykę ponownie wielką!" – pisał Donald Trump zapowiadając konferencję prasową.

Wzajemne cła były jedną z głównych obietnic wyborczych Donalda Trumpa. Jego metodą na wyrównanie rachunków z obcymi krajami, które nakładają podatki na amerykańskie towary i na rozwiązanie tego, co nazwał nieuczciwymi praktykami handlowymi.

- To proste. Jeśli oni pobierają opłaty od nas, my pobieramy je od nich – mówił Trump w niedzielę, wyjaśniając, dlaczego zamierza wprowadzić wzajemne cła.

W środę sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt powtórzyła wiadomość Trumpa: „To jest coś, w co mocno wierzy i to jest bardzo prosta logika, dlaczego prezydent chce nałożyć wzajemne cła”. Stwierdziła, że inne kraje „okradają” Stany Zjednoczone „i dlatego prezydent uważa, że ​​będzie to świetna polityka, która przyniesie korzyści amerykańskim pracownikom i poprawi nasze bezpieczeństwo narodowe”.

Trump zapowiadając ogłoszenie nałożenia ceł na wszystkie kraje, które nałożyły cła na produkty importowane z USA został zapytany o groźby ceł odwetowych. Odparł: „Nie dbam o to”.

Czytaj więcej

UE proponuje USA pokój. I szykuje się na wojnę

Cła Donalda Trumpa podniosą inflację w USA?

Ekonomiści powszechnie uważają, że cła stanowią ryzyko inflacyjne, a dane opublikowane w środę pokazały, że ceny konsumpcyjne w styczniu wzrosły najbardziej od prawie półtora roku.

Inflacja konsumencka w USA przyspieszyła z 2,9 proc. w grudniu do 3 proc. w styczniu, podczas gdy średnio spodziewano się, że pozostanie ona na grudniowym poziomie.

Prezydent Stanów Zjednoczonych już zaskoczył rynki, ogłaszając cła na cały import stali i aluminium od 12 marca. Wywołało to potępienie ze strony Meksyku, Kanady i Unii Europejskiej, podczas gdy Japonia i Australia oświadczyły, że starają się o zwolnienia z ceł.

Wcześniej Donald Trump nałożył dodatkowe 10 proc. cło na towary chińskie, a chińskie środki zaradcze weszły w życie w tym tygodniu. Opóźnił również 25 proc. cło na towary z Meksyku i Kanady do 4 marca, aby umożliwić negocjacje w sprawie kroków mających na celu zabezpieczenie granic USA i zatrzymanie przepływu fentanylu.

Niektórzy amerykańscy pracownicy przyjęli cła na metale z zadowoleniem, ale firmy produkcyjne i inne przedsiębiorstwa ostrzegały, że podwyżka doprowadzi do wzrostu cen.

„Nie można zmienić łańcucha dostaw z dnia na dzień, a biorąc pod uwagę liczbę i tempo tych zmian, nawet jeśli spróbuje się nadążyć za nimi, czy to możliwe?” pytał David Young, dyrektor wykonawczy Conference Board, globalnej grupy biznesowej.

Europejscy producenci stali obawiają się, że cła amerykańskie doprowadzą do zalewu taniej stali do Europy. Premier Kanady Justin Trudeau, przemawiając do reporterów w Brukseli, powiedział, że niektórzy Amerykanie stracą pracę, a wzrost gospodarczy USA ucierpi.

Prezydent USA Donald Trump przedstawił plan nakładania wzajemnych ceł na wszystkie kraje, które pobierają cła na towary importowane ze Stanów Zjednoczonych. To jego najnowsze działanie skierowane przeciwko amerykańskim przyjaciołom i wrogom, które według Białego Domu wzmocni bezpieczeństwo gospodarcze i narodowe.

Donal Trump ogłasza cła wzajemne wymierzone we wszystkich

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
W styczniu w Niemczech najbardziej drożały usługi
Gospodarka
Trump chce od Ukrainy metali ziem rzadkich. Co to za pierwiastki?
Gospodarka
Wojna dobija biznes Rosji. Czasy sytości minęły
Gospodarka
Zakaz rejestracji nowych samochodów spalinowych w 2035 r. będzie zmieniony?
Gospodarka
„Rok przełomu” lepszy niż nic. Ekonomiści sceptycznie o planach rządu Donalda Tuska