Biznesmeni wspierają produkcję filmu o złych urzędnikach

Przedsiębiorcy wspierają realizację filmu o złych urzędnikach

Aktualizacja: 29.05.2011 16:29 Publikacja: 26.05.2011 21:56

<Sądzę, że wielu przedsiębior- ców ma nadzieję, iż ten film spowoduje zmianę prawa i sposobu podejśc

<Sądzę, że wielu przedsiębior- ców ma nadzieję, iż ten film spowoduje zmianę prawa i sposobu podejścia urzędników do osób prowadzących firmy – mówi reżyser Ryszard Bugajski

Foto: KFP

To już niemal przesądzone – powstanie film o urzędniczej patologii w Polsce – "Układ zamknięty" w reżyserii Ryszarda Bugajskiego. Film pokaże biurokratyczną rzeczywistość III RP i nadużywanie władzy przez urzędników wobec przedsiębiorców.

W połowie maja "Rz" informowała

, że obraz Bugajskiego powstanie, o ile znajdą się na to pieniądze.

– Po publikacji "Rz" odzew jest wręcz olbrzymi – cieszy się Olga Bieniek, współproducentka filmu. – Zgłaszają się zarówno drobni, jak i więksi przedsiębiorcy i proponują dofinansowanie. Na ile mogą sobie pozwolić – jedni tysiąc złotych, inni znacznie więcej.

– To dobra wiadomość, bo do tej pory biznes w Polsce nie był zainteresowany inwestowaniem w kulturę – mówi "Rz" Ryszard Bugajski. – Sądzę, że wielu przedsiębiorców ma nadzieję, iż ten film spowoduje zmianę prawa i sposobu podejścia urzędników do osób prowadzących firmy.

Scenariusz do "Układu zamkniętego" napisali Mirosław Piepka i Michał Pruski, autorzy scenariusza głośnego filmu o wydarzeniach Grudnia '70 – "Czarny czwartek". Opowiada o działaniach urzędników z prokuratury i skarbówki, którzy wykorzystują aparat państwowy do zniszczenia właściciela firmy, by powiązane z nimi osoby mogły ją przejąć.

Osnową fabuły są losy Lecha Jeziornego i Pawła Reya, właścicieli Krakowskich Zakładów Mięsnych. W 2003 r. pod zarzutem "działania w zorganizowanej grupie przestępczej" i działania na szkodę kierowanych przez siebie spółek uznani za "niebezpiecznych", na dziewięć miesięcy trafili do aresztu. Po siedmiu latach procesu śledztwo przeciw nim umorzono z powodu braku znamion przestępstwa.

Ale autorzy scenariusza w trakcie jego prac prześledzili dziesiątki podobnych przypadków nadużywania władzy wobec przedsiębiorców w Polsce.

– To element dzisiejszej historii Polski, tej najnowszej. A historii trzeba się uczyć, tak tej dotyczącej wydarzeń dawnych, jak i tych współczesnych. Uczyć się i wyciągać wnioski, by społeczeństwo było zdrowe – mówi "Rz" Ryszard Wtorkowski, prezes firmy LUG SA, który zdecydował się dofinansować produkcję.

Inny przedsiębiorca, który wsparł produkcję – Andrzej Denz, dyrektor gdyńskiej firmy Damen Shipyards SA, ma nadzieję, iż film wywoła efekt prewencyjny i edukacyjny.– Może ludzie zrozumieją, do czego może prowadzić urzędnicza bezduszność, jak łatwo może skończyć się dramatem, zniszczyć nie tylko firmę, ale i człowieka, pozbawić miejsc pracy wiele osób – tłumaczy.

Producenci nie chcą ujawnić, ile udało się już zebrać środków. Tłumaczą, że trwają jeszcze rozmowy z częścią darczyńców.

To już niemal przesądzone – powstanie film o urzędniczej patologii w Polsce – "Układ zamknięty" w reżyserii Ryszarda Bugajskiego. Film pokaże biurokratyczną rzeczywistość III RP i nadużywanie władzy przez urzędników wobec przedsiębiorców.

W połowie maja "Rz" informowała

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Film
Gwiazda o polskich korzeniach na wyspie Bergmana i program Anji Rubik
Film
Arkadiusz Jakubik: Zagram Jacka Kuronia. To będzie opowieść o wielkiej miłości
Film
Leszek Kopeć nie żyje. Dyrektor Gdyńskiej Szkoły Filmowej miał 73 lata
Film
Powstaje nowy Bond. Znamy aktorów typowanych na agenta 007
Film
Mają być dwie nowe „Lalki”. Netflix miał pomysł przed TVP