Ślepe pozwy obciążą sądy? Sąd Najwyższy i Krajowa Rada Sądownictwa przestrzegają

Wprowadzenie postępowań o naruszenie dóbr osobistych przeciwko osobom o nieustalonej tożsamości pociągnie za sobą znaczne obciążenie sądów, a krótkie terminy na ustalenie danych pozwanego mogą spowodować, że wzrośnie liczba odszkodowań za przewlekłość – przestrzegają Krajowa Rada Sądownictwa i Sąd Najwyższy.

Publikacja: 08.01.2025 17:14

Ślepe pozwy obciążą sądy? Sąd Najwyższy i Krajowa Rada Sądownictwa przestrzegają

Foto: Adobe Stock

W czwartek Sejm rozpocznie prace nad poselskim projektem nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, która ma wprowadzić instytucję tzw. ślepego pozwu. Dzięki niej będzie można skuteczniej ścigać za ruszenia dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. To druga – po projekcie Polski 2050 – propozycja zmian w k.p.c. w tym zakresie, tym razem przedstawiona przez deputowanych z PSL.

Czytaj więcej

Ślepe pozwy za hejt. Posłowie chcą szybkiego sprzątania internetu

Projekt przewiduje dodanie trzech nowych postępowań odrębnych w sprawach o naruszenia związane z rozpowszechnianiem nielegalnych treści:

  • przeciwko osobom o znanej tożsamości,
  • przeciwko osobom o nieustalonej tożsamości,
  • przeciwko dostawcom usług pośrednich.

Obecne przepisy do skutecznego złożenia pozwu wymagają podania danych pozwanego, czyli nie tylko jego personaliów, ale i adresu. To powoduje, że dochodzenie roszczenia z tytułu naruszenia dóbr osobistych przez anonimowego internautę jest często skazane na porażkę.

Ślepe pozwy coraz bliżej? Poszukiwanie pozwanego wymaga dodatkowych zasobów

W myśl projektowanych regulacji powód będzie składał pozew, wskazując jako pozwanego „osobę nieznaną”. Sąd po dokonaniu wstępnej analizy, czy mogło dojść do naruszenia dóbr osobistych, w terminie siedmiu dni ma wystąpić do dostawcy usługi pośredniej o wskazanie danych pozwanego oraz danych przedsiębiorcy komunikacyjnego, a które to dane (pod groźbą grzywny) miałyby być przekazane sądowi w okresie kolejnych siedmiu dni.

Czytaj więcej

Anonimowi hejterzy nie mogą uniknąć sądu. SN o ślepym pozwie

Jak wskazuje Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa, wprowadzenie takich postępowań pociągnie za sobą znaczne obciążenie sądów, „co w obecnych realiach wymaga natychmiastowego wzmocnienia kadrowego w sądach okręgowych i apelacyjnych, a także dodatkowych środków finansowych na szkolenia i rozbudowę infrastruktury technicznej”. 

– Proponowane tryby przyspieszone nakładają na sądy nowe obowiązki, przewidują przy tym krótkie terminy proceduralne, mimo że dotyczą obsługi spraw technicznie złożonych oraz wymagających analizy materiałów cyfrowych. Te zadania są czasochłonne i wymagają dodatkowych zasobów – zwraca uwagę przewodnicząca KRS.

Podobnej natury uwagi wyraża Sąd Najwyższy, który choć uważa dążenia do zwiększenia efektywności ochrony prawnej w sprawach związanych z naruszeniem dóbr osobistych za pożądane, to zwraca uwagę, że projektowane rozwiązania nie uwzględniają realiów funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.

– Usprawnienie i przyspieszenie postępowania mają być bowiem realizowane przede wszystkim poprzez określenie skróconych terminów dla czynności procesowych sądów (w tym dotyczących kontroli dopuszczalności i prawidłowości pozwów i środków zaskarżenia, nadania biegu sprawie czy wyrokowania). (…) Można wyrazić przypuszczenie, że dochowanie terminów nie będzie w praktyce możliwe. Przewidywane w projekcie terminy na pozyskiwanie przez sądy danych podmiotów będących sprawcami czynów niedozwolonych abstrahują od aktualnego obciążenia sądu oraz problemów systemowych, z którymi zmaga się wymiar sprawiedliwości – czytamy w uwagach SN.

Problem ze ślepymi pozwami. Niedotrzymanie nawet instrukcyjnego terminu może być kosztowne dla państwa

Choć proponowane w projekcie krótkie terminy mają charakter instrukcyjny i niedochowanie ich przez sąd nie będzie wywoływało negatywnych skutków procesowych w tych konkretnych postępowaniach, to jednak – jak zauważa SN – może mieć to inne konsekwencje.

– Należy mieć na względzie, że funkcja terminów instrukcyjnych uległa zmianie od czasu wejście w życie ustawy o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu przygotowawczym prowadzonym lub nadzorowanym przez prokuratora i postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki. Przewidziane w art. 2 ust. 2 tej ustawy badanie terminowości czynności podjętych przez sąd w celu rozstrzygnięcia co do istoty sprawy lub zakończenia jej w sposób formalny nie może pomijać naruszenia terminów ustanowionych w ustawie. Także tych, które mają charakter instrukcyjny – zwraca uwagę SN.

Dodaje, że wprawdzie samo ich zapisanie w k.p.c. nie wpłynie na realne możliwości dokonywania czynności w określonym czasie, lecz może ono podwyższyć skuteczność skarg na przewlekłość postępowania, co – jak się wydaje – nie było celem projektodawców.

Czytaj więcej

Ślepy pozew czy jednak ślepa droga - Adam Zwierzyński o projekcie ustawy o ochronie wolności słowa w internecie

W czwartek Sejm rozpocznie prace nad poselskim projektem nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego, która ma wprowadzić instytucję tzw. ślepego pozwu. Dzięki niej będzie można skuteczniej ścigać za ruszenia dóbr osobistych popełnione przez anonimowych internautów. To druga – po projekcie Polski 2050 – propozycja zmian w k.p.c. w tym zakresie, tym razem przedstawiona przez deputowanych z PSL.

Projekt przewiduje dodanie trzech nowych postępowań odrębnych w sprawach o naruszenia związane z rozpowszechnianiem nielegalnych treści:

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Prof. Romanowski: Minister finansów nie jest w potrzasku w sprawie uchwały PKW
Praca, Emerytury i renty
Najniższa krajowa w 2025 roku: Ile wynosi płaca minimalna? Kwoty brutto i netto
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 zaczną się później niż ostatnio. Terminy dla wszystkich województw
Prawo rodzinne
Po rozwodzie 90 proc. majątku dla męża. Sąd: długo żyli oddzielnie
Materiał Promocyjny
Technologia na straży bezpieczeństwa
Podatki
Drugi próg podatkowy. Ile wynosi i jaki podatek trzeba zapłacić?