Takie dane podał resort finansów. Dług EPD (czyli sektora instytucji rządowych i samorządowych) wzrósł o ponad 320,5 mld zł (19 proc.) w ciągu roku i o ponad 114,6 mld zł (6 proc.) w ciągu kwartału. Różnica pomiędzy tym długiem (który wykazujemy w UE i jest jednym z elementów kryterium fiskalnego z Maastricht), a państwowym długiem publicznym wyniosła ponad 400 mld zł i jest to rekord. Rok wcześniej było to 320,6 mld zł.
Czytaj więcej
Zamiast spodziewanego szczytu inflacji, mieliśmy w marcu płaskowyż. Według szybkiego szacunku GUS...
Państwowy dług publiczny (PDP, zadłużenie sektora finansów publicznych po konsolidacji) na koniec IV kwartału 2024 r. wyniósł bowiem 1,61 bln zł, co oznaczało: wzrost o 283,53 mld zł (21,3 proc.) w porównaniu z końcem 2023 r. i o 113,6 mld zł (7,6 proc.) w ciągu kwartału. W ciągu ostatniego roku zadłużenie podsektora rządowego wzrosło o 22,5 proc., a samorządowego o 8,1 proc. Resort podał także, że długi szpitali i przychodni (samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej) wzrosły o ponad 10 proc.
Ponad 2 bln zł dług publiczny oznacza, że symbolicznie każdy mieszkaniec Polski jest zadłużony na ponad 52 tys. zł i to bez względu na to, ile ma lat i jak jest zamożny.
Relacja długu do PKB
Relacja długu sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB Polski wyniosła na koniec 2024 roku 55,6 proc., więcej o 2,1 pp. w ciągu trzech miesięcy i o 5,9 pp. w skali roku - podało Ministerstwo Finansów. Zaś relacja PDP do PKB na koniec IV kwartału 2024 r. wyniosła 44,6 proc. i wzrosła w porównaniu z poprzednim kwartałem o 2,3 pp. oraz o 5,5 pp. w porównaniu z końcem 2023 r.