Wcześniej wystąpienie Sikorskiego skrytykował urzędujący prezydent Andrzej Duda. Duda wskazywał m.in. że w wystąpieniu Sikorskiego nie było nic o szczycie Trójmorza oraz że minister spraw zagranicznych praktycznie nie mówił o współpracy z USA.
Karol Nawrocki o wystąpieniu Radosława Sikorskiego w Sejmie: Pochwała rządu PiS
Nawrocki mówił z kolei, że ma „wielki żal do ministra Sikorskiego i do rządu Donalda Tuska, że doprowadzili do sytuacji, w której w wielu państwach na świecie nie ma polskich ambasadorów i polskich przedstawicieli”. - Że nie uszanowali prerogatyw prezydenta RP – dodał. Chodzi o konflikt między rządem a prezydentem Dudą o nominacje ambasadorskie, które nie były konsultowane z prezydentem. W efekcie Polska nie ma nadal ambasadora m.in. w Waszyngtonie – kierujący placówką w USA Bogdan Klich ma rangę charge d’affaires.
Czytaj więcej
Choć w swoim exposé szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski unikał wymieniania z nazwiska amer...
- Te fragmenty, które ja widziałem wystąpienia pana ministra Sikorskiego, były pochwałą rządu PiS, bo pan minister mówił o wszystkich sukcesach rządu PiS i Zjednoczonej Prawicy. Mówił o rozwijającej się armii polskiej, a pamiętamy, że odbywało się to za sprawą ministra Mariusza Błaszczaka, Mówił o wzmocnieniu wschodniej granicy Polski, to odbywało się też za rządów Zjednoczonej Prawicy – kontynuował Nawrocki.