HSW: wojskowe zamówienia za miliard

Przemysł Huta Stalowa Wola kończy prace przy pierwszej partii samobieżnych haubic Krab. Jeszcze w tym roku armia dostanie z HSW oręż, jakiego nie miała

Publikacja: 28.08.2011 01:01

Armatohaubica Krab

Armatohaubica Krab

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Kraby mają sięgać celów oddalonych o 40 km i trafiać 155-mm pociskami z ogromną precyzją. Jeśli armia nie zmieni planów modernizacyjnych, podkarpacka firma budująca i inne systemy artyleryjskie będzie miała zajęcie co najmniej do 2018 r., a wpływy z kontraktów przekroczą miliard złotych.

W najbliższych miesiącach HSW wyposaży wojsko nie tylko w nafaszerowane elektroniką haubice, ale i cały artyleryjski system: wozy dowodzenia, amunicyjne, techniczne – w sumie kilkanaście pojazdów.

– Wszystkie powstały w krajowych fabrykach – nie kryje satysfakcji Krzysztof Trofiniak, prezes HSW. Jeszcze w tym roku armia chce na poligonach sprawdzić, czy kompletny artyleryjski moduł dywizjonowy Regina działa, jak należy. W przyszłości siły zbrojne mają odebrać w HSW kilkadziesiąt kolejnych krabów. Już teraz stalowowolska spółka staje się artyleryjską potęgą.

– Dzięki wojskowym kontraktom powinniśmy zarobić w 2011 r. ponad 200 mln zł . – W hucie będzie to najlepszy wynik od niemal dwóch dekad – przyznaje szef HSW. Nowe systemy kierowania ogniem zaprojektowane przez ożarowski WB Electronics przenoszą artylerię z HSW w nową epokę. – Komputery wspierające dowódców wykorzystują informacje z systemów zwiadowczych, automatyzują procesy decyzyjne i gwarantują wyjątkową precyzję w prowadzeniu ognia – zachwala prezes Trofiniak.

Do 2018 r. kolejnym hitem stalowowolskiego Centrum Produkcji Wojskowej będzie na pewno ciężki 120-mm moździerz Rak instalowany na podwoziach gąsienicowych i kołowych. Zestawy są już gotowe i czekają na ocenę wojskowych. Rak to także unikalna broń. W HSW powstał pierwszy w świecie w pełni automatycznie ładowany moździerz, wyposażony w elektroniczne sterowanie i komputer umożliwiający precyzyjne kierowanie ogniem. Armia potrzebuje ok. 120 zestawów raków. Rozpoczęto już prace dostosowujące system wieżowy moździerza do instalowania na okrętach i kutrach obrony wybrzeża.

– Liczymy, że rak, który może wykonywać zadania autonomicznie, czerpiąc niezbędne informacje ze zwiadu elektronicznego, ale także działać w systemie dowodzenia, już wkrótce stanie się kolejną naszą produkcyjną lokomotywą i hitem eksportowym – mówi szef HSW. W tym roku huta zakończy dostawy do armii ostatnich z 75 zamówionych zestawów rakietowych Langusta. Czterdziestolufoowe wyrzutnie docelowo uzbrojone zostaną w pociski Feniks zdolne przenosić ładunki na odległość 40 km. – Osiągnięcia huty to precedens w skali całej słabej polskiej zbrojeniówki – mówi Sławomir Kułakowski, prezes Polskiej Izby Producentów na rzecz Obronności Kraju.

Jego zdaniem o powodzeniu firmy przesądzili ludzie:– W HSW nie zmarnowali pomocy państwa. W trudnych czasach załoga zgodziła się na wyrzeczenia, a konstruktorzy wykorzystali każdy grosz i nie tracili czasu – podkreśla. Wśród wojskowych wyrobów oferowanych przez HSW są pojazdy saperskie do automatycznego minowania Kroton i Baobab oraz adaptowane do militarnych celów ciężkie koparki i spychacze. Huta wygrała też przetarg MON i kończy opracowywanie koncepcji konstrukcyjnej wyrzutni rakietowej Homar, która ma trafiać cele lądowe na dystansie 150 – 300 km.

Trwają przygotowania do budowy nowej haubicy Kryl na kołowym podwoziu z fabryki Jelcz-Komponenty i z francuską armatą firmy Nexter. Jak dowiedziała się „Rz", po zaplanowanej na początek lata prywatyzacji cywilnej części HSW (trwa uzgadnianie pakietu socjalnego z chińskim inwestorem LiuGong Machinery) militarna spółka ze Stalowej Woli zdecyduje się na przejęcie fabryki ciężarówek Jelcz-Komponenty. To od lat sprawdzony dostawca podwozi do systemów artyleryjskich z HSW.

Kraby mają sięgać celów oddalonych o 40 km i trafiać 155-mm pociskami z ogromną precyzją. Jeśli armia nie zmieni planów modernizacyjnych, podkarpacka firma budująca i inne systemy artyleryjskie będzie miała zajęcie co najmniej do 2018 r., a wpływy z kontraktów przekroczą miliard złotych.

W najbliższych miesiącach HSW wyposaży wojsko nie tylko w nafaszerowane elektroniką haubice, ale i cały artyleryjski system: wozy dowodzenia, amunicyjne, techniczne – w sumie kilkanaście pojazdów.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Prezes Legimi o sytuacji firmy. „Audyt zrobi kilka podmiotów”
Biznes
Kolejny duży kontrakt dla polskiej zbrojeniówki. Co kupuje Wojsko Polskie?
Biznes
Gdzie wyrzucić brudne słoiki? Szkło czy zmieszane? Nie wszyscy znają te zasady
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Drożyzna wraca - co dalej z cenami w sklepach?
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Biznes
Z zagranicy płynie fala używanych starych aut