Rz: Straciliście kontrakt na obsługę sądów i prokuratur. Jak Poczta Polska sobie teraz poradzi?
Robimy swoje. Od początku roku z powodu chaosu w dostarczaniu przesyłek sądowych tysiące ludzi doceniają Pocztę Polską (PP). Oczywiście utrata kontraktu wartego 290 mln zł przychodu to duże wyzwanie, ale Poczta jest przygotowana do zmian. Nasza firma od trzech lat dynamicznie się rozwija – wprowadzamy elektroniczne usługi, np. awizo w formie SMS czy elektroniczne potwierdzenie odbioru. Modernizujemy placówki, wprowadzamy produkty dla klientów e-commerce. Dziś mamy kolejny impuls do przyspieszenia tych zmian.
To na czym chcecie się skoncentrować?
Na nowych źródłach dochodów i dostosowywaniu naszej oferty do potrzeb klientów. Rozwijamy aktywną sprzedaż paczek oraz usług bankowo-ubezpieczeniowych. Pamiętamy także o listach tradycyjnych, gdzie systematycznie odzyskujemy klientów, którzy poszli do konkurencji. Od czerwca 2013 r. zdobyliśmy 600 nowych klientów biznesowych. Jednocześnie w 2013 r. Poczta Polska wygrała prawie 2 tys. przetargów na łączną kwotę ponad 2,1 mld zł. Przebudowujemy sieć naszych placówek na przyjazne centra pocztowo-finansowe, znajdujące się tam, gdzie oczekuje tego klient, czyli np. w centrach handlowych.
To duże koszty.