W warszawskiej siedzibie PGZ szef MON potwierdził, że w tym roku ruszą zaplanowane już pierwsze duże zamówienia , przede wszystkim podstawowego sprzętu i uzbrojenia żołnierzy nowego rodzaju wojsk. Minister zapewnił, że lista wyposażenia indywidualnego, które ma być kontraktowane u polskich producentów jest już prawie "uzgodniona". Resort obrony myśli m. in. o nowym opracowanym w WAT i Fabryce Broni Radom automatycznym karabinku MSBS kal. 5,56 mm, ale nadal potrzebne są kolejne sprawdzenia i testy. Pierwsza partia modułowych karabinów w wersji paradnej trafiła już do jednostki reprezentacyjnej WP, ale decyzje w sprawie seryjnej produkcji nowej broni strzeleckiej polskiej konstrukcji, jeszcze nie zapadły.
Przemysł oczekuje przyspieszenia zamówień
W czasie czwartkowego spotkania w PGZ swoją ofertę oraz możliwości produkcyjne zaprezentowały spółki narodowego koncernu: Przemysłowe Centrum Optyki ( ma szansę na sprzedaż przede wszystkim sprzętu obserwacyjnego , celowników i tysięcy noktowizorów) , Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Urządzeń Mechanicznych „OBRUM" Fabryka Broni „Łucznik" – Radom (broń strzelecka), Zakłady Mechaniczne „Tarnów". ( broń maszynowa i snajperska, granatniki rewolwerowe), Wojskowe Zakłady Inżynieryjne, Bydgoskie Zakłady Elektromechaniczne – Belma (miny), Zakłady Metalowe Dezamet (amunicja), Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne, Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 (drony), Jelcz, Maskpol ( sprzęt ochrony przed skutkami użycia broni masowego rażenia) oraz Mesko ( amunicja, przenośne zestawy przeciwlotnicze GROM/Piorun). Prezesi spółek obecni na spotkaniu z szefem MON apelowali, by wojsko przyspieszyło proces składania zamówień, tak aby jeszcze w pierwszej połowie roku przemysł miał szansę przygotować się do zwiększonej produkcji potrzebnego wyposażenia.
– Wtedy będziemy mieli pewność ,że uda się dotrzymać terminów dostaw w tym i w przyszłym roku – mówił Ryszard Kardasz prezes warszawskiego PCO.
Ułatwienia w negocjowaniu kontraktów.