Projekt zmian w postępowaniu cywilnym

Jedna rozprawa w mieście konsumenta i niższe opłaty – to pomysły na usprawnienie wymiaru sprawiedliwości.

Aktualizacja: 21.09.2018 06:42 Publikacja: 20.09.2018 18:36

Projekt zmian w postępowaniu cywilnym

Foto: Adobe Stock

Po trzech kwartałach od prezentacji pierwotnego projektu Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, pokazał ogólny kształt zmian procedury cywilnej. Mają one udrożnić te procesy, a praktycznie sądy w ogóle.

Lwia część Temidy

Wśród 15,7 mln spraw, jakie w 2017 r. wpłynęły do sądów, 13,3 mln to sprawy cywilne. Trzeba do nich zaliczyć sprawy gospodarcze, rodzinne oraz pracownicze.

Czytaj także: Ziobro zapowiada rewolucję w procedurze cywilnej

Wyrok w tych sprawach ma być w miarę możliwości wydawany po jednej rozprawie. To dzięki obowiązkowi organizowania przez sędziego tzw. posiedzenia przygotowawczego. Na tym posiedzeniu sędzia ma szukać drogi do ugody. Gdy do niej nie dojdzie, ustali harmonogram postępowania aż do wyroku. Oczywiście chodzi o trudniejsze sporne sprawy, ale te zabierają najwięcej czasu sądom i trwają najdłużej.

Ułatwieniem dla osób występujących z pozwem przeciwko firmom, np. z odległej miejscowości, będzie możliwość prowadzenia sprawy w ich miejscowości. Natomiast firma w sprawie przeciwko konsumentowi będzie ją prowadzić w jego mieście.

Usprawnieniu procesów ma służyć zobowiązanie pozwanego, aby przed rozpoczęciem postępowania odniósł się do zarzutów pozwu na piśmie. Z kolei w pisemnych uzasadnieniach sędziowie nie będą musieli przepisywać treści zeznań i dokumentów z akt sprawy ani cytować orzeczeń Sądu Najwyższego. Wystarczy, że zarysują istotę problemu, chyba że podsądny wystąpi o pełne uzasadnienie.

Postępowania ma skrócić zasada, że apelacje od wyroków będą sprawdzane pod względem formalnym jedynie w sądach drugiej instancji. Teraz bada je najpierw sąd pierwszej instancji.

Projekt rozszerza też możliwość składania zeznań na piśmie na wszystkie sądowe postępowania cywilne.

Natomiast dla procesujących się przedsiębiorców przywrócona zostanie odrębna procedura w sprawach gospodarczych. Będzie bardziej rygorystyczna, ale przez to szybsza (sprawa ma zostać rozpoznana w ciągu sześciu miesięcy). Jeżeli jednak przedsiębiorca – osoba fizyczna nie zechce z tej ścieżki skorzystać, czeka go zwykły proces.

Łagodzenie kosztów

Najwyraźniej po wpadkach medialnych przy pierwszej prezentacji projektu – z podwyżką w kilku przypadkach opłat sądowych – tym razem Łukasz Piebiak, wiceminister zajmujący się tą reformą, zaprezentował wiele zwolnień lub obniżek opłat.

I tak, pracownicy w sądzie pracy w sporze z pracodawcą czy ZUS nie będą ponosić żadnych kosztów ani przy pozwie, ani przy apelacji. 5 proc. wartości sporu ma być pobierane jedynie w sprawie o ponad 50 tys. zł. Zupełne zwolnienie z opłat ma obowiązywać w dochodzeniu wynagrodzenia od pracodawcy, nawet jeśli zbankrutował.

Będą też ulgi dla konsumentów. Otóż jeśli pokrzywdzony konsument przed wytoczeniem procesu podejmie próbę polubownego rozwiązania sporu, w szczególności złoży reklamację, np. w sklepie, uiści tylko 1/3 normalnej opłaty.

Wreszcie stanieją odpisy wyroków – uzyskanie strony odpisu nie będzie kosztowało jak teraz 6 zł, ale 2 zł.

Dodajmy, że wiceminister Piebiak powiedział, że projekt jest już niemal kompletny. W najbliższym czasie powinien się nim zająć rząd, a następnie parlament.

– Mimo pewnych korekt nadal nie widać w tym projekcie kompleksowej wizji spójnej procedury, która ułatwiłaby stronom sporów i sądom prowadzenie procesu. Procedury uproszczonej i nowoczesnej, dostosowanej do obecnych realiów – mówi „Rz" prof. Gutowski, dziekan poznańskich adwokatów, który dla adwokatury oceniał pierwotną wersję projektu. – Projekt stanowi raczej kosmetykę poszczególnych wycinków, przeprowadzoną najwyraźniej na podstawie doświadczeń sędziowskich. Te zabiegi nie ograniczą istotnie opieszałości postępowań cywilnych, za to dla osób występujących przed sądami procedura będzie nieprzyjazna, choćby z powodu formalizmu.

Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Konsumenci
To koniec "ekogroszku". Prawnicy dla Ziemi: przełom w walce z ekościemą
Edukacja i wychowanie
Nie zdał egzaminu, wygrał w sądzie. Wykładowcy muszą przestrzegać zasad
Sądy i trybunały
Pomysł Szymona Hołowni nie uratuje wyborów prezydenckich
Edukacja i wychowanie
Uczelnia ojca Rydzyka przegrywa w sądzie. Poszło o "zaświadczenie od proboszcza"
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10