12 sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Wprowadzany przez nią model wywłaszczenia z praw autorskich na potrzeby obsługującego sądy oprogramowania komputerowego spotkał się z krytyką ekonomiczną środowiska informatycznego. Zasadne jest jednak rozpatrzenie tej kwestii pod kątem prawnym.
Zgodnie z art. 175f prawa o ustroju sądów powszechnych minister sprawiedliwości w drodze decyzji może przyznać Skarbowi Państwa uprawnienia wynikające z autorskich praw majątkowych do oprogramowania komputerowego obsługującego sądowe systemy informatyczne. Decyzję taką minister może wydać, gdy zagrożona jest sprawność działania lub ciągłość funkcjonowania programu komputerowego oraz wykorzystującego go systemu teleinformatycznego. Taką decyzję może też uzasadnić narażenie ważnego interesu państwa tudzież brak porozumienia z osobą, której przysługują autorskie prawa majątkowe do programu komputerowego. Decyzja ta określać ma kwestie zakresu czasowego (ograniczonego do maksymalnie 20 lat), ilości zwielokrotniania oprogramowania, jego tłumaczenia wraz z wprowadzaniem zmian, rozpowszechniania programu oraz zwielokrotniania jego kodu. Stanowi to de facto wywłaszczenie, choć termin ten nigdzie w ustawie nie został wprost użyty.
Zgodnie czy wbrew konstytucji
Artykuł 21 ust. 2 Konstytucji RP dopuszcza możliwość wywłaszczenia, pod warunkiem że jest dokonywane na cele publiczne i za słusznym odszkodowaniem. W doktrynie konstytucyjnej przyjmuje się, że przedmiotem takiego wywłaszczenia może być każde ustawowo stworzone prawo majątkowe, w tym również prawo autorskie.
Biuro Studiów i Analiz Sądu Najwyższego 28 kwietnia 2017 r. wydało opinię (sygn. BSA I/II-021-161/17) do zmian, jakie zakładał projekt nowelizacji prawa o ustroju sądów powszechnych. Sąd Najwyższy wskazał, że rozwiązania dotyczące praw autorskich zawartych w art. 175f i 175g ustawy stanowią w istocie formę wywłaszczenia w rozumieniu art. 21 ust. 2 Konstytucji RP. Wskazano, że choć nie należy całkowicie negować zasadności takich rozwiązań, w tym przypadku wywołują one poważne wątpliwości natury konstytucyjnej. W opinii SN wskazano na trudności z oceną przesłanki wystąpienia przeszkody w porozumieniu z właścicielem autorskich praw majątkowych, które miałyby być przedmiotem wywłaszczenia. Zgodnie z art. 175f § 2 ustawy wystarczająca jest jakakolwiek przeszkoda, a zatem także wynikająca ze zwykłej rozbieżności stanowisk negocjacyjnych z podmiotem praw majątkowych, podczas gdy właściwe kierowanie się zasadą proporcjonalności wymagałoby w tej kwestii wystąpienie przeszkód trudnych do przezwyciężenia.
Kolejne zastrzeżenia budzi odwoływanie się w art. 175f § 2 do przesłanki „dobra wymiaru sprawiedliwości". W opinii SN klauzula ta kładzie nacisk na okoliczności niebędące w pełni wymierne i weryfikowalne, co może prowadzić do nadmiernie szerokiego i arbitralnego jej wykorzystywania, również godzącego w zasadę proporcjonalności.