Tarcza nie starcza
Postulat radcowskich władz zbiegł się w czasie z ujawnieniem nieoficjalnego projektu tarczy 3.0. Jest w nim mowa zarówno o e-doręczeniach, jak i wideorozprawach. W ocenie prezesa Bobrowicza projekt nie jest jednak najlepszy.
– Prezydium KRRP apeluje o przedstawienie „mapy drogowej" dla wymiaru sprawiedliwości z terminami luzowania obostrzeń związanych z epidemią – mówi.
Inni eksperci zwracają uwagę na skąpość propozycji.
– O ile dobrze zrozumiałem intencje autora projektu, to wideorozprawy będą mogły toczyć się w sprawach, którym będzie można nadać dalszy bieg, nie są wstrzymane ani zawieszone biegi terminów oraz w sprawach pilnych. To zaś oznacza, że będą prowadzone tylko nieliczne. Wciąż więc czekamy na przepisy, które uwolnią więcej kategorii spraw, aby można było tą drogą je prowadzić. Wydaje się, że lepszym rozwiązaniem jest wprowadzenie wideorozpraw na stałe do kodeksów – komentuje adwokat Grzegorz Prigan.
Zastrzega przy tym, iż w projekcie resort sprawiedliwości przewidział pewną furtkę. W porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia w drodze rozporządzenia będzie mógł wyłączyć stosowanie przepisów o zawieszeniu biegu terminów w określonych kategoriach spraw albo na obszarze właściwości danego sądu apelacyjnego.
– Także z e-doręczeń niestety będzie można korzystać tylko w ograniczonym zakresie, przede wszystkim w sprawach pilnych określonych w art. 14a ust. 4–6 i ust. 9 tarczy antykryzysowej. Natomiast we wszystkich sprawach strona będzie mogła tą drogą składać zarówno wnioski o doręczenie wyroku z uzasadnieniem, jak i środki zaskarżenia, co należy ocenić, w tym wąskim zakresie, pozytywnie – dodaje adwokat dr Karol Pachnik.