Chodzi o obowiązek, jaki na sędziów i prokuratorów nałożyła tzw. ustawa kagańcowa z 20 grudnia 2019 r., która weszła w życie 14 lutego 2020 r. Muszą oni składać oświadczenia o tym, do jakich zrzeszeń i stowarzyszeń należą. Informacje te są publicznie dostępne w Biuletynie Informacji Publicznej.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wystąpił do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o zablokowanie tych przepisów jako zagrażających chronionemu przez konstytucję prawu do prywatności i sprzecznych z prawem do ochrony danych osobowych. Prezes UODO Jan Nowak odmówił.
W uzasadnieniu swojej decyzji o umorzeniu postępowania w tej sprawie PUODO wskazał, że właściwy do oceny konstytucyjności przepisów jest Trybunał Konstytucyjny, lecz Prezes UODO, w przeciwieństwie do RPO, nie ma kompetencji do występowania z takimi wnioskami do Trybunału Konstytucyjnego.
Prezes UODO stwierdził również brak podstaw do stwierdzenia naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych. Argumentował, że obowiązek składania oświadczeń i ich upublicznienia jednoznacznie wynika z przepisów prawa, więc przetwarzanie takich danych osobowych nie narusza przepisów o ochronie danych osobowych. W ocenie PUODO trudno uznać, by dalsze ich przetwarzanie mogło spowodować poważne i trudne do usunięcia skutki, skoro odbywa się w wykonaniu powszechnie obowiązujących przepisów prawa.
RPO skorzystał z możliwości zaskarżenia decyzji PUODO do sądu administracyjnego. Wyrok zapadł 15 lutego 2021 z. (sygn. akt II SA/Wa 1264/20).