Spór to mieliśmy kiedyś o „krzesło”, teraz w ogóle go nie ma - wywiad z Wojciechem Hermelińskim

Atmosfera wokół Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego nie przestaje być gorąca. Wojciech Hermeliński, sędzia TK w stanie spoczynku, mimo środowego postanowienia TK nie widzi podstaw do zablokowania uchwał SN.

Aktualizacja: 30.01.2020 06:13 Publikacja: 29.01.2020 19:33

Wojciech Hermeliński

Wojciech Hermeliński

Foto: materiały prasowe

Panie sędzio, wygląda na to, że nie ma dnia bez mocnego wydarzenia. Ostatnie ze środy: Trybunał Konstytucyjny wstrzymuje stosowanie uchwały połączonych izb Sądu Najwyższego z 23 stycznia. Miał do tego prawo?

Moim zdaniem nie. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze w postanowieniu TK podano jako podstawę prawną art. 86 ust 2 ustawy o TK. A ten stanowi, że Trybunał może wydać postanowienie o tymczasowym uregulowaniu kwestii spornych. A postanowienie o którym rozmawiamy niczego takiego nie zawiera – regulacja to nie techniczne wstrzymanie działania uchwały. Rzecz druga to SN w uchwale nie decyduje przecież o zgodności z prawem krajowym czy międzynarodowym – nie ma takich kompetencji.. To tak jakby TK chciał dokonywać wykładni prawa, czego od roku 1997 robić nie może. Jakby chciał moc tego postanowienia rozciągnąć na poszczególne sądy a do tego przecież nie ma prawa.

I jeszcze kwestia prawa unijnego. SN w uchwale powołuje się na art. 47 Karty Praw Podstawowych. A w tej sytuacji prawo polskie powinno ustąpić przed prawem unijnym.

Czytaj także:

Ziobro zakpił z Jourovej, Pawłowicz rozdrażni sędziów

Trybunał Konstytucyjny blokuje Sąd Najwyższy ws. nowych sędziów

Do środy wydawało się, że sytuacja jest mocno zagmatwana. Teraz wydaje się jeszcze bardziej. Co więc mają robić sądy?

Powinny stosować przepisy unijne, ale każdy sędzia będzie sam decydował.

Źródłem tego ostatniego zamieszania jest spór kompetencyjny, który według jednych istnieje, a według innych go nie ma. A jakie jest pana zdanie?

Moim zdaniem sporu kompetencyjnego nie ma. Wskazane są bowiem trzy organy: TK, SN i Sejm, a to różne władze, więc nie może być mowy o sporze. Spór to mieliśmy kiedyś o tzw. krzesło. Wówczas to prezydent i premier, czyli dwaj przedstawiciele władzy wykonawczej, kłócili się o swoje uprawnienia.

Co teraz może zrobić TK?

Już więcej chyba nic. Widać też, że wydając postanowienie, nie jest jednomyślny. Pojawiły się przecież trzy zdania odrębne sędziów: Leona Kieresa, Jarosława Wyrębaka i Piotra Pszczółkowskiego.

A czy sędzia TK Krystyna Pawłowicz, do niedawna posłanka PiS, która głosowała nad ustawą o SN, nie powinna się wyłączyć ze składu orzekającego w sprawie sporu?

Trybunał kiedyś ukształtował taką praktykę, że nie każdy sędzia, który wcześniej reprezentował Sejm musiał się wyłączyć. Dotyczyło to tylko przewodniczącego komisji i sprawozdawcy. W przypadku pani Pawłowicz tak nie było ale z kolei brała ona czynny udział w pracach KRS, a KRS jest tu głównym przedmiotem sporu. I to właśnie z uwagi na transparentność w mojej opinii jest powód do wyłączenia.

Nieruchomości
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla tysięcy właścicieli gruntów ze słupami
Podatki
Podział mieszkania ze spadku. Czy można uniknąć podatku?
Prawo karne
„Matka Boska Kermitowska” obraża uczucia religijne? Jest wyrok sądu
Prawo w Polsce
Ile zapłacimy za abonament RTV w 2025? Oto stawki od 1 stycznia i lista zwolnionych z opłaty
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Podatki
Ulga podatkowa dla pracujących seniorów. Czym jest i kto może z niej skorzystać?
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku