Sytuacja, w której małżonkowie się rozwodzą, a kredyt wzięty na sfinansowanie domu nie jest spłacony występuje coraz częściej. Splątują się tu najczęściej interesy małżonka otrzymującego nieruchomość, małżonka spłacanego oraz wierzyciela czyli banku.
Czytaj także: Kredyt hipoteczny a podział majątku po rozwodzie
Rozwiązanie tego węzła gordyjskiego będzie zadaniem Sądu Najwyższego, który w sprawie III CZP 30/18 ma podjąć uchwałę na wniosek Pierwszej Prezes SN. Uchwała ma dotyczyć sposobu podziału majątku wspólnego, w którego skład wchodzi nieruchomość obciążona hipoteką na zabezpieczenie kredytu. Orzecznictwo SN jest w tym zakresie rozbieżne. Nie ma również jednolitości w poglądach prezentowanych na łamach Rzeczpospolitej (A. Górski „Orzekać po staremu" z 10 maja 2018 r., A. Grajewski „Trzeba orzekać zgodnie z prawem" z 10 czerwca 2018 r.).
Nie można się przy tym zgodzić z postulatem rozwiązania zarysowanego wyżej problemu za pomocą przepisu o obowiązkowych dopłatach lub spłatach dla współwłaściciela, którego udział jest obciążony hipoteką (art. 76 ust. 1
2