W największych miastach mieszkania lekko staniały. Ile zostanie w kieszeni kupujących?

Ofertowe ceny mieszkań na rynku wtórnym w Warszawie, Krakowie i Wrocławiu poszły w dół – wynika z analiz portalu Nieruchomosci-online.pl.

Publikacja: 15.04.2025 10:05

Mamy rynek dwóch prędkości. Nie wszędzie kupujący mieszkania mogą liczyć na większą elastyczność spr

Mamy rynek dwóch prędkości. Nie wszędzie kupujący mieszkania mogą liczyć na większą elastyczność sprzedających

Foto: Adobe Stock

aig

-   Jednak w wielu miastach wojewódzkich ceny lokali ponownie wzrosły – zaznaczają analitycy serwisu Nieruchomosci-online.pl, którzy podsumowują I kwartał 2025 roku na rynku wtórnym.

Czytaj więcej

Realne korekty cen mieszkań na rynku wtórnym. Gdzie spadki są największe?

Cenowy próg bólu na rynku mieszkań

- Niewielka korekta – tak można określić to, co działo się w I kwartale z cenami ofertowymi mieszkań z rynku wtórnego w Warszawie. W porównaniu z IV kwartałem ubiegłego roku, średnia cena metra kawalerki była niższa o 0,8 proc., mieszkania dwupokojowego o 1 proc., a trzypokojowego o 0,6 proc.

- Jest odrobinę taniej, ale kupujący mieszkania w stolicy wciąż muszą się liczyć ze średnimi cenami na poziomie 17–19 tys. zł za metr lokalu – zaznacza Rafał Bieńkowski z serwisu Nieruchomosci-online.pl.

Portal podaje, że w Krakowie ceny kawalerek w ciągu kwartału staniały o 0,8 proc. (17,3 tys. zł/mkw.), a mieszkań dwu- i trzypokojowych po 1,6 proc. (16,3 tys. zł i 15,5 tys. zł/mkw.) Sprzedający kawalerki we Wrocławiu obniżyli oczekiwania średnio o 1,4 proc. (14,6 tys. zł/mkw.), mieszkania dwupokojowe – o 0,5 proc. (13,2 tys. zł/mkw.), a trzypokojowe o 2,1 proc. (12,4 tys. zł/mkw.).

Foto: mat.prasowe

– Teoretycznie, o ile więcej pieniędzy mogło zostać w kieszeni kupujących? Spadki przekładają się na 100–260 zł mniej „na metrze”. Nie są to duże obniżki, ale można mówić już o trendzie w największych miastach. Każda z tych trzech metropolii pozostaje na ścieżce lekkich obniżek, które są widoczne już od drugiej połowy 2024 r. Cenowy próg bólu został tam już najwyraźniej osiągnięty – mówi Rafał Bieńkowski z portalu Nieruchomosci-online.pl.

Ze spadkowego trendu w największych miastach wyłamał się Gdańsk – tam mieszkania każdej wielkości podrożały średnio o 3 proc. - Odpowiedź na pytanie, dlaczego tak się dzieje, może leżeć częściowo w inwestycyjnym charakterze miasta. Na rynek trafia tam dużo niedawno wykończonych i dobrze zlokalizowanych mieszkań o wysokim standardzie – tłumaczy Rafał Bieńkowski, zwracając uwagę także na Poznań. W tym mieście praktycznie nie drgnęły ceny mieszkań dwu- i trzypokojowych. Warto też wspomnieć o Szczecinie, gdzie ceny kawalerek spadły średnio o 1,7 proc., a ceny trzypokojowych lokali – o 0,5 proc. 

Rynek dwóch prędkości 

– Mamy rynek dwóch prędkości, ponieważ nie wszędzie kupujący mogli liczyć na większą elastyczność sprzedających. Nasze dane wciąż wskazują na spore wahania cen ofertowych w zależności od regionu – podkreśla Rafał Bieńkowski.

Stabilizację lub lekkie obniżki cen ofertowych kwartał do kwartału serwis odnotował w połowie miast wojewódzkich. Ale w połowie wciąż widoczne są wzrosty (najczęściej są to miasta, gdzie cena za metr jest najniższa, wciąż poniżej 10 tys. zł).

Średnie ceny kawalerek wzrosły maksymalnie o 5 proc. w Kielcach (10 tys. zł/mkw.), Łodzi (9,1 tys. zł/mkw.), Rzeszowie (12,6 tys. zł/mkw.), Zielonej Górze (9,7 tys. zł/mkw.). W pozostałych miastach - o 1–2 proc.

Średnia cena w przypadku mieszkania dwupokojowego wzrosła maksymalnie o 6 proc. w Katowicach (9,9 tys. zł/mkw.), podczas gdy w większości lokalizacji o 1–4 proc. Trzypokojowe mieszkania zdrożały maksymalnie o 6 proc. w Gorzowie Wielkopolskim (7,8 tys. zł/mkw.) i Katowicach (9,5 tys. zł/mkw.), ale najczęściej o 1–3 proc.

Skąd się biorą wzrosty cen mieszkań

Biorąc pod uwagę ograniczony popyt na mieszkania wzrost cen może zaskakiwać.

– Wzrosty cen w mniejszych stolicach regionalnych mogą wynikać z prób dopasowania ich do limitu 10 tys. zł za metr, który ma obowiązywać w rządowym programie „Pierwsze Klucze”. Oczywiście nie sposób ocenić, czy na pewno na sprzedających zadziałał już sam efekt zapowiedzi programu, ale nie można tego wykluczyć – uważa Rafał Bieńkowski.

Porównując ceny rok do roku, w większości miast są one wyższe. Wyjątkiem są największe miasta, czyli Warszawa, Kraków i Wrocław. Tam średnie ceny albo są na takim samym poziomie, jak na początku 2024 r., albo są niższe.w zależności od liczby pokoi - od 1 do 3 proc.

Klienci chętnie przeglądają ogłoszenia

Jak mówi Rafał Bieńkowski, w I kwartale 2025 r. osoby poszukujące mieszkań chętniej przeglądały ogłoszenia z rynku wtórnego niż w IV kwartale 2024 r. Liczba kontaktów nawiązanych z ogłoszeniodawcami w portalu Nieruchomosci-online.pl wzrosła o 7 proc.

Foto: mat.prasowe

- To raczej naturalna sytuacja – w listopadzie i grudniu potencjalni kupujący z mniejszym zapałem przeglądają oferty, aby powrócić do poszukiwań na początku nowego roku – mówi Rafał Bieńkowski. - Pomimo lekkiego wzrostu zainteresowania ogłoszeniami w I kwartale w porównaniu z IV kwartału ub.r., popyt na mieszkania z rynku wtórnego był bardzo zbliżony do tego sprzed roku. Przypomnijmy – w I kwartale 2024 r. sytuacja na rynku uspokajała się po wygaszeniu programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.” – dodaje.

Ekspert serwisu zaznacza, że popyt na mieszkania wciąż jest ograniczony z powodu wysokich cen, braku obniżek stóp procentowych i oczekiwania na nowy rządowy program wsparcia kredytobiorców.

-   Jednak w wielu miastach wojewódzkich ceny lokali ponownie wzrosły – zaznaczają analitycy serwisu Nieruchomosci-online.pl, którzy podsumowują I kwartał 2025 roku na rynku wtórnym.

Cenowy próg bólu na rynku mieszkań

Pozostało jeszcze 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Generacja Z na rynku mieszkań. Na jaki lokal może sobie pozwolić
Nieruchomości
Elastyczne biura. CitySpace wchodzi do wrocławskiego City Forum
Nieruchomości
Boom przy metrze. Ile za mieszkanie obok kolejki?
Nieruchomości
Grupa Unibep z mocną poprawą wyników po reorganizacji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Nieruchomości
Zamiast Atrium1 jest Wise Point. Co oferuje biurowiec w sercu Warszawy?