Materiał powstał we współpracy z BDO
Jak wygląda obecna sytuacja na rynku audytu w Polsce?
Rynek audytu w Polsce od kilku lat znajduje się w fazie zmian i wyzwań, ale również szans na dalszy rozwój. Z jednej strony obserwujemy rosnące oczekiwania wobec biegłych rewidentów – zarówno ze strony organów regulacyjnych, jak i interesariuszy – np. naszych klientów – dotyczące jakości, przejrzystości i zakresu świadczonych usług. Z drugiej strony mierzymy się z deficytem specjalistów, co stawia jest wyzwaniem w zakresie obsługi coraz bardziej złożonych zleceń w tym samym tempie i skali.
Rosnące znaczenie kwestii związanych z ESG, cyberbezpieczeństwem, a także wdrażanie nowych regulacji (jak MSSF 18 czy CSRD) niewątpliwie wpływają na ewolucję roli audytora. Przestaje on być wyłącznie weryfikatorem danych finansowych, a coraz częściej staje się partnerem w ocenie ryzyk i zapewnianiu wiarygodności informacji niefinansowych. Kompetencje biegłych rewidentów obecnie znacząco wykraczają poza wiedzę o rachunkowości, finansach i podatkach. Firmy audytorskie badające sprawozdania finansowe i atestujące sprawozdawczość zrównoważonego rozwoju muszą mieć w swych szeregach ekspertów z zakresu bezpieczeństwa systemów informatycznych, kwestii środowiskowych, wycen czy analiz danych oraz dodatkowo dostęp do baz danych i zaawansowanych narzędzi. Bez takich zasobów nie da się przeprowadzić badania czy atestacji wysokiej jakości.
W tym kontekście kluczowe staje się inwestowanie w technologie, rozwój kompetencji zespołów oraz budowanie zaufania opartego na transparentności i wysokich standardach etycznych. Polska branża audytorska stoi przed wyzwaniem, ale też ogromną szansą na wzmocnienie swojej pozycji jako nowoczesnego i strategicznego doradcy biznesowego.
Co się zmieniło w ostatnich latach, jak teraz prowadzi się biznes audytorski?
Przeszedł istotną transformację – zarówno pod względem oczekiwań rynku, jak i sposobu świadczenia usług. Tradycyjny model oparty wyłącznie na weryfikacji sprawozdań finansowych ustępuje miejsca podejściu bardziej kompleksowemu, w którym kluczowe znaczenie mają technologie, specjalizacja i zrozumienie kontekstu biznesowego klienta.
Cyfryzacja procesów audytowych, wykorzystanie narzędzi analizy danych, automatyzacja testów i zdalna współpraca z klientem to dziś standard. Pozwala to również na istotne zwiększenie jakości świadczonych usług. Dzięki temu możemy pracować szybciej, bardziej efektywnie i precyzyjnie identyfikować ryzyka. Jednocześnie obserwujemy rosnące znaczenie audytu ESG, co wymaga poszerzania kompetencji zespołów o nowe obszary wiedzy.
Zmienia się także sposób prowadzenia relacji z klientami – oczekują oni nie tylko zgodności z regulacjami, ale również realnej wartości dodanej, spojrzenia doradczego i zrozumienia ich branży. To oznacza, że rola audytora staje się bardziej strategiczna i wielowymiarowa. Jednocześnie niezwykle ważne jest zachowanie przy tym zasad etyki i niezależności i nie wchodzenie zbyt głęboko w rolę doradcy.
Dziś biznes audytorski to połączenie eksperckiej wiedzy, nowoczesnych technologii i zaufania. To odpowiedzialność nie tylko za poprawność liczb, ale też za przejrzystość i wiarygodność całego systemu raportowania informacji.
Czy problemem nadal jest przeregulowanie rynku?
To temat, który od lat powraca w dyskusjach branżowych – i wciąż pozostaje aktualny. Choć część wcześniejszych napięć związanych z implementacją unijnych regulacji już się ustabilizowała, to nadal mamy do czynienia z otoczeniem pełnym często zmieniających się, złożonych i nie zawsze spójnych przepisów.
Z jednej strony rozumiemy potrzebę wzmocnienia jakości audytu i zapewnienia bezpieczeństwa interesariuszom, z drugiej – nadmiar formalizmów nie zawsze przekłada się na realną wartość dla rynku. Czasem może wręcz ograniczać elastyczność i innowacyjność w podejściu do audytu.
Obecnie największym wyzwaniem nie są już jednak wyłącznie regulacje, lecz rosnące oczekiwania wobec roli audytora, wynikające z trendów takich jak nowe standardy, cyfryzacja, czy zrównoważony rozwój. Klienci oczekują szerszego spojrzenia, eksperckiego wsparcia i umiejętności łączenia wiedzy finansowej z niefinansową. To wymaga nieustannego inwestowania w kompetencje i technologie.
Jakie trendy widać w segmencie JZP? Czy liczba audytorów badających spółki giełdowe spada?
Obserwujemy tu stałą tendencję do koncentracji rynku audytorskiego. Liczba firm uprawnionych do badania JZP pozostaje relatywnie duża, ale w praktyce zdecydowana większość spółek notowanych na giełdzie korzysta z usług kilku największych graczy. Wynika to z rosnących wymagań regulacyjnych, skali badania oraz oczekiwań inwestorów i interesariuszy co do renomy i zasobów audytora.
Trend ten będzie się pogłębiał, szczególnie w kontekście rosnącej roli raportowania ESG oraz oczekiwań co do kompetencji zespołów multidyscyplinarnych. Tylko firmy inwestujące w rozwój, technologie i jakość będą w stanie utrzymać się na rynku JZP. Trzeba też zwrócić uwagę na specyfikę GPW.
To znaczy?
Na naszej giełdzie notowanych jest stosunkowo dużo podmiotów w stosunku do wielkość naszej gospodarki. Notowane są zarówno olbrzymie grupy kapitałowe mające zasięg międzynarodowy, jak i stosunkowo małe spółki, które nie są tak wymagającymi organizacjami do badania. Wśród firm audytorskich widać podobne różnice. Jest kilka firm audytorskich, które badają sporą liczbę mniejszych emitentów, a badanie tych największych podmiotów skupione jest w rękach kilku największych firm, które są w stanie zapewnić międzynarodowy zasięg badania.
Trend ten będzie się pogłębiał, bo duże polskie firmy prowadziły w ostatnich latach bardzo mocną ekspansję na rynki europejskie i światowe. Ten drugi kierunek pewnie obecnie będzie wolniejszy, ale wiele polskich grup ma zasięg ogólnoeuropejski. To powoduje, że tylko firmy dysponujące międzynarodową, dobrze zorganizowaną siecią firm audytorskich i inwestujące w rozwój, technologie i jakość będą w stanie utrzymać się na rynku badania największych podmiotów na GPW.
BDO już od kilku lat konsekwentnie realizuje strategię obsługi największych podmiotów. Warto wspomnieć, że już drugi rok jesteśmy audytorem największej pod względem kapitalizacji spółki giełdowej w Europie – SAP. W Polsce również badamy grupy złożone z kilkudziesięciu spółek w tym takie, które działają w wielu krajach. Jesteśmy do tego przygotowani organizacyjnie w skali międzynarodowej, ale klienci cenią nas nie tylko za jakość i organizację pracy, ale także za nasze indywidualne, partnerskie podejście.
Staramy się łączyć globalną skalę z indywidualnym i partnerskim podejściem. Co roku badamy coraz większe podmioty. To dla nas ogromne wyróżnienie i dowód zaufania, za które serdecznie dziękujemy naszym klientom. Jednocześnie gratulujemy naszym zespołom, których zaangażowanie i profesjonalizm pozwoliły osiągnąć tak dobre wyniki.
Czy wielka czwórka „odpuściła” giełdę, stawiając na usługi doradcze?
Chyba to zbyt daleko idąca teza. Wielka czwórka nadal jest bardzo obecna w segmencie spółek giełdowych i jednostek zainteresowania publicznego. Choć można zaobserwować przesunięcie akcentów w stronę usług doradczych, co jest widoczne w strukturze działalności tych firm zarówno w Polsce, jak i globalnie.
Wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, rynek doradztwa – zwłaszcza w obszarach takich jak transformacja cyfrowa, ESG, regulacje, transakcje M&A czy cyberbezpieczeństwo – dynamicznie rośnie i generuje wyższe marże niż usługi audytorskie. Po drugie, w przypadku największych podmiotów struktura klientów często wymusza wyłączenia niezależności, co ogranicza możliwość świadczenia audytu dla wybranych spółek giełdowych, szczególnie gdy firma już doradza w innych obszarach. To wszystko sprawia, że pole do działania na rynku audytu, także w segmencie giełdowym, otwiera się coraz bardziej dla takich firm jak nasza, które w pełni koncentrują się na usługach atestacyjnych i nie są obciążone takimi konfliktami niezależności, a jednocześnie są w stanie zaoferować najwyższej jakości audyt. Dla nas audyt pozostaje strategicznym obszarem działalności – stale rozwijamy kompetencje, zespoły i narzędzia, aby sprostać oczekiwaniom największych klientów, również tych notowanych na GPW. Coraz więcej spółek giełdowych dostrzega, że poza „wielką czwórką” są firmy, które oferują równie wysoką jakość, przy bardziej partnerskim i elastycznym podejściu.
Chyba nie należy się spodziewać, żeby po zaostrzeniu regulacji w segmencie JZP na ten na rynek wróciły też małe firmy audytorskie?
Rzeczywiście, należy realistycznie ocenić, że po zaostrzeniu regulacji dotyczących jednostek zainteresowania publicznego (JZP), powrót najmniejszych firm audytorskich do tego segmentu rynku będzie bardzo trudny – jeśli nie niemożliwy. Wynika to przede wszystkim z wymagań organizacyjnych, jakościowych oraz nadzoru publicznego, które wiążą się z wysokimi kosztami, koniecznością wdrożenia zaawansowanych procedur wewnętrznych, odpowiednich systemów IT, a także utrzymywania doświadczonych zespołów o zróżnicowanych kompetencjach.
Audyt JZP to dziś usługa o dużym stopniu złożoności. Obejmuje również ocenę systemów kontroli wewnętrznej, zgodności z regulacjami branżowymi, a coraz częściej także elementy związane z raportowaniem ESG czy cyberbezpieczeństwem. To wszystko powoduje, że udział w tym rynku wymaga znacznych inwestycji w ludzi, wiedzę, technologię i jakość – co w praktyce wyklucza podmioty działające w modelu małej, lokalnej firmy audytorskiej.
Nie oznacza to, że małe firmy audytorskie nie mają swojej wartości – wręcz przeciwnie, świetnie sprawdzają się w obsłudze mniejszych jednostek i lokalnego biznesu, gdzie mogą zaoferować bliskość i elastyczność. Jednak segment JZP staje się zarezerwowany dla firm, które mają nie tylko kompetencje merytoryczne, ale też skalę operacyjną.
Jak kształtują się ceny za usługi audytorskie, nadal widać trend wzrostowy?
Utrzymuje się on od pewnego czasu. Wynika to z kilku kluczowych czynników.
Po pierwsze, rosnące koszty prowadzenia działalności audytorskiej – w szczególności wynagrodzenia dla wykwalifikowanych specjalistów, które w ostatnich latach dynamicznie wzrosły.
Po drugie, stale zaostrzające się wymogi regulacyjne i jakościowe, zwłaszcza w segmencie JZP, powodują konieczność inwestowania w procedury, dokumentację, kontrolę wewnętrzną oraz technologie wspierające audyt.
Po trzecie, wzrost złożoności biznesów naszych klientów – coraz częściej mamy do czynienia z grupami kapitałowymi, skomplikowanymi transakcjami i działalnością transgraniczną. To przekłada się na większy nakład pracy audytora, a tym samym – wyższe koszty realizacji zlecenia.
Warto podkreślić, że wzrost cen nie oznacza wyłącznie podnoszenia stawek. Dla wielu klientów kluczowa jest jakość, dostępność zespołu i wartość dodana wynikająca z profesjonalnego podejścia do badania. Firmy, które oferują realne wsparcie, specjalistyczną wiedzę oraz bezpieczeństwo i transparentność procesów, są postrzegane jako partnerzy biznesowi – a nie tylko dostawcy usługi.
Jakie są obecnie największe wyzwania na rynku audytu?
Rynek audytu w Polsce – podobnie jak na całym świecie – stoi dziś w obliczu wielowymiarowych wyzwań, które oddziałują na jego stabilność, rozwój i zdolność do realizacji oczekiwań interesariuszy.
Na pierwszy plan zdecydowanie wysuwają się wyzwania kadrowe. Branża boryka się z niedoborem doświadczonych specjalistów, a jednocześnie rosną wymagania wobec kompetencji zespołów audytorskich. Utrzymanie ekspertów, rozwój młodych talentów oraz budowa wielodyscyplinarnych zespołów stają się kluczowe dla utrzymania wysokiej jakości usług.
Drugim istotnym obszarem są wymagania regulacyjne, które – choć zrozumiałe z punktu widzenia ochrony interesu publicznego – często są złożone, niejednolite, a zmiany są dość częste. W szczególności dotyczy to jednostek zainteresowania publicznego (JZP), w tym w szczególności badania grup kapitałowych, gdzie poziom formalizmu i odpowiedzialności audytora jest wyjątkowo wysoki. To wymaga ciągłego monitorowania zmian, dostosowywania procedur oraz inwestycji w jakość i zgodność.
Kolejnym wyzwaniem jest transformacja technologiczna, która zmienia sposób prowadzenia audytu. Cyfryzacja, analiza danych, automatyzacja i sztuczna inteligencja otwierają nowe możliwości, ale jednocześnie wymagają przekształcenia tradycyjnych modeli pracy. To oznacza konieczność inwestycji w nowoczesne narzędzia oraz rozwój kompetencji cyfrowych wśród audytorów.
Ile osób zatrudnia obecnie BDO?
Już prawie pół tysiąca. I planujemy dalszy rozwój.
Czy są problemy ze znalezieniem nowych pracowników?
Tak, pozyskanie nowych pracowników, zwłaszcza doświadczonych specjalistów, to jedno z największych wyzwań w branży audytorskiej – nie tylko w Polsce, ale i globalnie. Rynek pracy jest bardzo konkurencyjny, a liczba kandydatów zainteresowanych karierą w audycie nie rośnie proporcjonalnie do rosnących potrzeb firm.
Audyt to zawód wymagający dużego zaangażowania, ciągłego rozwoju i gotowości do pracy w dynamicznym środowisku. Dlatego dziś kluczowe jest nie tylko znalezienie, ale przede wszystkim zatrzymanie utalentowanych osób – poprzez stworzenie dla nich realnych ścieżek rozwoju, elastycznych warunków pracy i kultury organizacyjnej opartej na współpracy i wzajemnym szacunku.
W BDO od lat inwestujemy w budowanie silnego i zaangażowanego zespołu. Stawiamy na rozwój wewnętrzny, szkolenia, mentoring oraz programy wspierające młodych pracowników – zarówno tych stawiających pierwsze kroki w audycie, jak i tych, którzy chcą szybko rozwijać swoje kompetencje. Widzimy, że takie podejście przynosi efekty, ale jednocześnie jesteśmy świadomi, że konieczne jest nieustanne dostosowywanie się do zmieniających się oczekiwań nowego pokolenia pracowników. Nasz zespół w Polsce jest na bardzo wysokim poziomie, co jest doceniane przez nasze koleżanki i kolegów z krajów o dużo dłuższej tradycji audytorskiej, jak Wielka Brytania, Stany Zjednoczone, Niemcy, czy Holandia.
Jak można zachęcić nowe osoby do pracy w audycie i jak zatrzymać obecnych pracowników żeby nie odchodzili do innych zawodów?
To jedno z kluczowych pytań, przed którym stoi dziś cała branża. Audyt pozostaje niezwykle ważnym i odpowiedzialnym zawodem, ale musimy uczciwie przyznać, że jego postrzeganie – szczególnie wśród młodego pokolenia – nie zawsze oddaje realne możliwości i wartość, jaką niesie ta ścieżka kariery.
Aby zachęcić nowe osoby do wyboru audytu, trzeba odświeżyć narrację wokół tej profesji. Pokazać, że to nie tylko liczby i zgodność z przepisami, ale też realny wpływ na bezpieczeństwo gospodarcze, transparentność biznesu i zrównoważony rozwój. To zawód, który daje ogromne możliwości rozwoju – zarówno w kraju, jak i za granicą – oraz dostęp do wiedzy o funkcjonowaniu różnych organizacji i branż.
Kluczowe są również działania wewnętrzne. W BDO przykładamy dużą wagę do tego, aby nasi pracownicy czuli się doceniani, mieli jasno określoną ścieżkę kariery, dostęp do szkoleń i możliwość pracy w inspirującym, wspierającym środowisku. Coraz ważniejsze stają się także kwestie elastyczności pracy, równowagi między życiem zawodowym a prywatnym oraz kultura oparta na wzajemnym szacunku i współpracy.
Jeśli chcemy zatrzymać talenty w audycie, musimy jako branża nie tylko konkurować wynagrodzeniem, ale przede wszystkim budować atrakcyjne środowisko pracy, w którym młodzi ludzie widzą sens i przyszłość. Warto też angażować się wcześniej – już na etapie edukacji – pokazując studentom, jak różnorodna i rozwijająca może być kariera audytora. Nie ma wiele zawodów, w których tak szybko można się uczyć i zbierać doświadczenie. W ciągu roku, nawet nowy pracownik może poznać od podszewki kilkanaście firm z różnych branż, posłuchać dyskusji z koleżankami i kolegami z kilkunastu krajów, pracować bezpośrednio z osobami mającymi po 20 lat doświadczenia.
Czy zapotrzebowanie na nowe osoby w zawodzie spada w związku z rosnącą automatyzacją i rolą nowych technologii?
Wręcz przeciwnie – choć technologie, automatyzacja i narzędzia analityczne odgrywają coraz większą rolę w audycie, zapotrzebowanie na ludzi nie maleje, a wręcz rośnie. Zmienia się jednak profil kompetencji, jakich oczekujemy od kandydatów.
Nowoczesny audyt nie polega już wyłącznie na ręcznej analizie dokumentów czy prostych testach – wiele z tych czynności rzeczywiście przejmują algorytmy i systemy IT. Ale właśnie dlatego rośnie znaczenie analitycznego myślenia, umiejętności interpretacji danych, oceny ryzyka, rozumienia modeli biznesowych i komunikacji z klientem. Technologie wspierają audytora, ale nie zastępują jego roli w wyciąganiu wniosków, podejmowaniu decyzji zawodowych i ocenie kontekstu.
Co więcej, zakres usług audytorskich stale się poszerza – dziś obejmuje nie tylko sprawozdania finansowe, ale także ujawnienia niefinansowe, weryfikację danych ESG, analizę systemów kontroli wewnętrznej, cyberbezpieczeństwo czy zgodność z nowymi regulacjami. To wszystko wymaga wiedzy, doświadczenia i zespołów o zróżnicowanych kompetencjach.
Dlatego w BDO stale rekrutujemy i rozwijamy naszych pracowników – potrzebujemy zarówno tradycyjnych biegłych rewidentów, jak i specjalistów od danych, ESG, IT czy prawa. Audyt to dziś zawód multidyscyplinarny, a ludzie są – i pozostaną – jego najważniejszym ogniwem.
Jak w praktyce w branży audytorskiej wykorzystywane są nowe technologie, jak wygląda to w BDO? Jakie mają przełożenie na jakość usług?
Technologia odgrywa coraz ważniejszą rolę w audycie – nie jako dodatek, ale jako integralna część procesu badania sprawozdań finansowych. Zmienia się nie tylko sposób, w jaki audytujemy, ale też oczekiwania klientów i interesariuszy wobec tego, co audyt powinien dostarczać. W BDO w pełni zdajemy sobie z tego sprawę i od lat aktywnie inwestujemy w rozwój narzędzi cyfrowych oraz kompetencji technologicznych naszych zespołów.
W praktyce wykorzystujemy zaawansowane narzędzia do analizy danych (big data), które umożliwiają przetwarzanie dużych wolumenów informacji finansowych i operacyjnych w bardzo krótkim czasie. Dzięki temu możemy wykrywać nieprawidłowości, trendy i anomalie, które w tradycyjnym modelu audytu mogłyby zostać niezauważone. Używamy również automatyzacji w testach zgodności i procesach weryfikacji danych, co pozwala nam zwiększyć efektywność i skupić zasoby tam, gdzie audytor może rzeczywiście dodać wartość.
Wkraczamy też w obszary związane ze sztuczną inteligencją (AI) – zarówno w analizie dokumentów, jak i w budowie modeli predykcyjnych wspierających ocenę ryzyka. W przyszłości AI z pewnością będzie coraz szerzej stosowana, choć jej rola będzie wspomagająca – technologia nie zastąpi profesjonalnego osądu audytora, ale pozwoli mu pracować mądrzej i skuteczniej.
Technologia ma też ogromny wpływ na jakość usług audytorskich. Dzięki narzędziom cyfrowym możemy prowadzić audyty bardziej rzetelne, oparte na pełnych zbiorach danych, a nie tylko próbkach. Zwiększamy przejrzystość, dokumentację i powtarzalność procesów, co przekłada się na lepszą jakość i większe zaufanie interesariuszy.
Czy docelowo zmierzamy w kierunku audytu w czasie rzeczywistym?
To zdecydowanie kierunek, w którym zmierza branża. Oczywiście wymaga to nie tylko technologii po stronie firm audytorskich, ale również gotowości po stronie klientów – odpowiednich systemów ERP, integracji danych i zmiany podejścia do raportowania. Jednak nie ma wątpliwości, że coraz więcej firm – zwłaszcza giełdowych – oczekuje szybszej, bardziej aktualnej informacji, a nie tylko potwierdzenia danych historycznych. Audyt przestaje być jedynie podsumowaniem roku, a staje się procesem ciągłym, zorientowanym na ryzyko i wartość informacyjną.
W BDO jesteśmy na tę transformację gotowi – inwestujemy zarówno w technologię, jak i w ludzi, którzy potrafią ją mądrze wykorzystywać. Naszym celem jest audyt nowoczesny, dynamiczny i dopasowany do realnych potrzeb biznesu – bo tylko taki ma dziś sens i przyszłość.
Jak branża ocenia współpracę z nadzorem, czy nastąpiła normalizacja stosunków?
W ostatnich miesiącach można mówić o postępującej normalizacji relacji pomiędzy firmami audytorskimi a nadzorem publicznym, czyli Polską Agencją Nadzoru Audytowego (PANA). Widzimy większy dialog, większą otwartość i zrozumienie dla realiów codziennej pracy audytora. To dobry kierunek, który pozwala budować wzajemne zaufanie i wspólną odpowiedzialność za jakość rynku.
Jednocześnie należy jasno powiedzieć, że rola nadzoru pozostaje kluczowa – audyt pełni funkcję zaufania publicznego, dlatego standardy muszą być wysokie, a kontrola – realna i skuteczna. To, co się zmieniło, to bardziej partnerskie podejście do kontroli: zamiast skupiać się wyłącznie na błędach formalnych, coraz częściej koncentruje się na zrozumieniu procesów, ryzyk i podejmowanych decyzji. Dobrze przygotowana, merytoryczna kontrola jest również dla firm audytorskich wartością – daje szansę na usprawnienie wewnętrznych procedur i potwierdzenie jakości świadczonych usług.
Z perspektywy branży, w tym również BDO, postulaty do nadzoru nadal jednak istnieją. Przede wszystkim chodzi o potrzebę większej przejrzystości i spójności interpretacyjnej przepisów, które są często złożone i niejednoznaczne. Ujednolicenie podejścia w zakresie wymogów dokumentacyjnych, oceny ryzyk czy oczekiwań wobec stosowania standardów mogłoby znacząco ułatwić codzienną pracę audytorów i zmniejszyć niepewność interpretacyjną.
Przejdźmy do kwestii ESG. Jak obecnie wygląda kwestia raportowania niefinansowego i jaka jest tu rola audytorów?
Raportowanie ESG z roku na rok nabiera coraz większego znaczenia, a po wejściu w życie unijnej dyrektywy CSRD i jej implementacji do polskiej ustawy o rachunkowości stało się obowiązkiem dla tysięcy firm w Polsce. To już nie tylko element odpowiedzialności społecznej, ale integralna część sprawozdawczości korporacyjnej, istotna dla inwestorów, regulatorów, kontrahentów i szerokiego grona interesariuszy.
Zmienia się również podejście do jakości i wiarygodności tych danych – nie wystarczy już ogólny opis inicjatyw czy polityk. Nowe regulacje wymagają konkretnych wskaźników, mierzalnych celów, a przede wszystkim zgodności z jednolitymi standardami raportowania, takimi jak ESRS. To sprawia, że rola audytora – czy szerzej: niezależnego podmiotu atestującego – staje się kluczowa.
Audytorzy mają do odegrania podwójną rolę. Po pierwsze, wspierają firmy w przygotowaniu się do raportowania – pomagają zrozumieć wymogi, zbudować struktury zbierania danych, opracować polityki i procesy. Po drugie, zgodnie z CSRD, są odpowiedzialni za atestację raportów zrównoważonego rozwoju, czyli niezależne potwierdzenie, że przedstawione dane są rzetelne, kompletne i zgodne z obowiązującymi standardami.
Chyba jest duże zamieszanie w związku z pakietem Omnibus? Nie brakuje opinii, że propozycje KE wywołały wśród polskich firm niepewność.
Rzeczywiście, propozycje Komisji Europejskiej zawarte w tzw. pakiecie Omnibus wprowadziły na rynku pewne zamieszanie. Wśród firm pojawiły się pytania: czy warto kontynuować rozpoczęte przygotowania do raportowania ESG, kiedy regulacje zostaną złagodzone, a może nawet wycofane. Na pewno widać wciśnięcie hamulca, zwłaszcza u części firm.
Z perspektywy branży audytorskiej i doradczej takie reakcje są zrozumiałe, ale nie należy mylić zaproponowanych uproszczeń (przez niektórych zwanych deregulacją) z wycofaniem się z kierunku, w jakim zmierza Unia Europejska. Przesunięcie niektórych obowiązków czy uproszczenie innych nie oznacza, że temat ESG znika ze stołu – wręcz przeciwnie, cały proces jest kontynuowany, ale w sposób bardziej dostosowany do możliwości firm i realiów rynkowych.
Trzeba podkreślić, że raportowanie ESG to nie tylko regulacja, ale przede wszystkim trend globalny, który wynika z oczekiwań inwestorów, instytucji finansowych, konsumentów i partnerów biznesowych. Firmy, które zainwestowały już w przygotowania, są dziś o krok przed konkurencją – mają większą kontrolę nad ryzykami, lepszy dostęp do kapitału i są lepiej postrzegane przez interesariuszy.
Z naszego punktu widzenia – jako firmy, która współpracuje z wieloma podmiotami w procesie atestacji raportowania ESG – nie warto wyhamowywać ani odkładać działań. Wręcz przeciwnie: to dobry moment, by wykorzystać dodatkowy czas na zbudowanie solidnych podstaw, uporządkowanie danych i wzmocnienie kompetencji zespołów.
Audytorzy i doradcy mogą tu odegrać ważną rolę – wspierając organizacje nie tylko w spełnieniu formalnych wymogów, ale przede wszystkim w zrozumieniu istoty raportowania zrównoważonego rozwoju i przekształceniu go w realną wartość biznesową.
Czy obowiązek atestacji sprawozdań niefinansowych dla branży audytorskiej to szansa na pozyskanie nowych klientów i poszerzenie współpracy z obecnymi?
Zdecydowanie tak – obowiązek atestacji sprawozdań ESG to nie tylko nowe wyzwanie regulacyjne dla firm, ale również szansa rozwojowa dla branży audytorskiej. Z perspektywy BDO to naturalne rozszerzenie roli audytora jako strażnika wiarygodności i jakości informacji, tym razem również w obszarze pozafinansowym.
BDO konsekwentnie przygotowywało się do tego nowego etapu. Budowaliśmy wiedzę i kompetencje w zespole, inwestując w szkolenia, rozwój metodologii oraz rekrutację ekspertów specjalizujących się w zrównoważonym rozwoju, analizie danych ESG, taksonomii, standardach raportowania ESRS i innych obszarach wymagających fachowej wiedzy. Nasz zespół ESG systematycznie rośnie, a dziś możemy z dumą powiedzieć, że jest on jednym z naszych mocnych przewag konkurencyjnych.
Dowodem na to jest fakt, że jesteśmy jedną z nielicznych firm audytorskich na rynku, która za 2024 rok przeprowadza aż 15 atestacji raportów ESG spółek giełdowych. To bardzo dobre osiągnięcie i realne potwierdzenie, że klienci nam ufają – nie tylko w zakresie tradycyjnego badania sprawozdań finansowych, ale także w obszarze nowoczesnej, odpowiedzialnej sprawozdawczości niefinansowej.
Co istotne, naturalnym rozwiązaniem powinno być powierzanie atestacji raportu ESG temu samemu audytorowi, który bada sprawozdanie finansowe. Taki audytor najlepiej zna jednostkę, jej otoczenie, procesy i ryzyka, co przekłada się na większą spójność, efektywność i kompletność obu badań.
W BDO oferujemy pełne wsparcie w zakresie ESG – od analizy luk, przez przygotowanie do raportowania, aż po atestację i weryfikację danych ESG. Pracujemy zarówno z firmami, które dopiero zaczynają swoją drogę, jak i z zaawansowanymi organizacjami, które potrzebują partnera w procesie ciągłego doskonalenia raportowania zrównoważonego rozwoju.
Aktywny udział w atestacji ESG to dla nas strategiczny kierunek rozwoju, a dla naszych klientów – gwarancja jakości, kompetencji i ciągłości współpracy w szybko zmieniającym się otoczeniu regulacyjnym.
Materiał powstał we współpracy z BDO