Wraz z wejściem w życie dyrektywy o sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD) oraz europejskich standardów sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju (ESRS) wiele firm w Unii Europejskiej – w tym w Polsce – stanęło przed dużym wyzwaniem w zakresie przygotowania skomplikowanego raportowania niefinansowego. Standardy ESRS zostały opracowane z myślą o zwiększeniu transparentności i porównywalności danych z obszaru środowiskowego, społecznego i ładu korporacyjnego (ESG), co miało stanowić fundament dla osiągania celów zrównoważonego rozwoju. Należy jednak pamiętać, że raportowanie to jedynie odzwierciedlenie szerszych zmian, a jego przygotowanie zgodnie z nowymi regulacjami wiąże się z szeregiem wyzwań organizacyjnych, merytorycznych i technicznych.

Kluczowe wnioski po pierwszych raportach

Pierwsze raporty zgodne z wymogami CSRD i ESRS, opublikowane w 2025 roku przez duże spółki giełdowe, pokazały, że nowe obowiązki stanowią znaczące rozszerzenie dotychczasowych wymogów niefinansowych wynikających z wcześniejszej dyrektywy NFRD. Dla wielu firm, szczególnie tych, które wcześniej nie prowadziły zaawansowanego raportowania niefinansowego, przygotowanie raportów było ogromnym wyzwaniem. Konieczne było nie tylko zebranie danych, ale także ich dogłębna analiza i przedstawienie w odpowiedniej strukturze.

Same standardy ESRS są bardzo szczegółowe i obejmują szeroki zakres tematyczny, co wymagało od przedsiębiorstw zrozumienia nowych regulacji, analizy dostępnych interpretacji oraz stosowania formalnych wyjaśnień publikowanych na poziomie UE. Już sama ocena, które kwestie są kluczowe dla danego przedsiębiorstwa, okazała się skomplikowana, wymagała przeprowadzenia analizy podwójnej istotności i stanowiła istotne obciążenie kosztowe i organizacyjne dla firm.

Dodatkowym wyzwaniem okazała się jakość i dostępność danych niezbędnych do przygotowania raportu. Przedsiębiorstwa musiały często wdrażać nowe procesy i systemy informatyczne do zbierania informacji, a także zadbać o ich weryfikację i poprawność – co było szczególnie trudne, gdy dane pochodziły z szerokiego łańcucha wartości. Co istotne, koncepcja podwójnej istotności, będąca podstawą raportowania ESG według ESRS, nakazuje przedstawienie zarówno wpływu działalności firmy na środowisko i społeczeństwo, jak i wpływu tych czynników na jej wyniki finansowe. Przeprowadzenie takiej analizy oraz jej formalna dokumentacja wymagają zaangażowania wielu zespołów i specjalistów.

Raportowanie ESG nie jest już domeną jedynie działu odpowiedzialnego za zrównoważony rozwój. Przygotowanie raportu wymaga ścisłej współpracy między różnymi działami firmy: finansami, HR, działem prawnym, produkcją, zakupami, IT oraz wieloma innymi. W obecnych realiach wiele firm boryka się z niedoborem kompetencji w tym zakresie i musi budować zespoły od zera, a ze względu na skomplikowanie regulacji korzystać również z pomocy zewnętrznych doradców, co istotnie zwiększa koszty całego procesu. Zbieranie i zarządzanie dużą ilością danych ESG w odpowiednio ustrukturyzowanej formie, również w przyszłości w formacie ESEF, stawiają przed przedsiębiorstwami konieczność wdrażania zaawansowanych narzędzi technologicznych i modernizacji istniejącej infrastruktury IT. Dodatkowym utrudnieniem jest fakt, że niektóre państwa członkowskie UE nie zdążyły jeszcze dokonać transpozycji dyrektywy CSRD do prawa krajowego, co powoduje brak jednolitości i dodatkową niepewność dla firm działających w wielu jurysdykcjach.

Nowością jest także obowiązek atestacji raportów ESG przez niezależnego audytora, co w kontekście wyzwań związanych z dostępnością danych i skomplikowaniem regulacji może stanowić dodatkowe wyzwanie.

Omnibus i proponowane uproszczenia

Przedstawione wyzwania, ale również efekt ogólnej oceny trudności stojących przed krajami obszaru UE, dotyczących słabnącej konkurencyjności gospodarek państw członkowskich, także globalnych wyzwań geostrategicznych, spowodowały konieczność uproszczenia wprowadzonych wcześniej regulacji. Na poziomie Komisji Europejskiej został przygotowany pakiet upraszczający sprawozdawczość zrównoważonego rozwoju – Omnibus. Celem pakietu Omnibus jest zmniejszenie obciążeń regulacyjnych przy jednoczesnym zwiększeniu konkurencyjności oraz uczynieniu raportowania zrównoważonego rozwoju bardziej efektywnym i proporcjonalnym, a więc dającym realną wartość użytkownikom tych raportów.

Uproszczenie raportowania ESG jest konieczne z kilku powodów. Po pierwsze, obecny sposób raportowania jest niezwykle kosztowny i czasochłonny. Szczególnie dla małych i średnich firm może to być bariera nie do pokonania, dlatego uproszczenie może przyczynić się do upowszechnienia raportowania ESG. Po drugie, bardziej zrozumiałe i uproszczone raporty będą łatwiejsze do wdrożenia, analizy i egzekwowania na poziomie państw członkowskich. Po trzecie, ograniczenie liczby raportowanych wskaźników do tych rzeczywiście istotnych może zwiększyć ich wiarygodność, ograniczyć ryzyko manipulacji i zjawisko greenwashingu oraz poprawić przejrzystość i użyteczność danych.

Rola atestacji w procesie sprawozdawczości zrównoważonego rozwoju

W kontekście atestacji jej głównym celem jest zapewnienie rzetelności i wiarygodności danych ESG. Niezależna weryfikacja zwiększa zaufanie inwestorów, regulatorów i innych interesariuszy. Audytorzy mogą wskazywać nieścisłości, błędy czy braki w danych, a także sprawdzać, czy deklaracje firm są rzeczywiście poparte działaniami. Ze względu na specyfikę i złożoność tematyki zespoły audytorskie korzystają z wiedzy ekspertów dziedzinowych, np. przy analizie śladu węglowego. Dzięki temu możliwa jest skuteczniejsza walka z greenwashingiem i zwiększenie jakości raportowanych danych.

Biegli zajmujący się badaniem danych ESG (Environmental, Social and Governance) mierzą się z szeregiem wyzwań. Jednym z kluczowych problemów jest jakość oraz struktura samych danych. Informacje dotyczące aspektów ESG często nie są gromadzone i prezentowane w sposób jednolity, a ich przetwarzanie odbywa się manualnie. Z perspektywy weryfikacji kluczowe jest jednak, aby dane te były wiarygodne, kompletne i rzetelne.

Kolejnym wyzwaniem jest ogromna liczba wskaźników, zarówno ilościowych, jak i jakościowych, które spółki muszą raportować zgodnie z wymogami standardów ESRS. Obejmuje to szeroki wachlarz tematów – od twardych danych liczbowych, takich jak poziom emisji czy zużycie wody, po informacje jakościowe dotyczące obowiązujących polityk, procedur czy procesów. Nie bez znaczenia pozostaje również aspekt wiedzy i doświadczenia zespołów weryfikujących. Ocena zgodności ze standardami ESG wymaga szerokiego zakresu kompetencji – od znajomości metod kalkulacji śladu węglowego, po wiedzę techniczną umożliwiającą ocenę zgodności z wymaganiami taksonomii UE.

Na obecnym etapie rozwoju rynku ESG wyzwaniem pozostaje także brak jednoznacznych wytycznych dotyczących atestacji zagadnień związanych ze zrównoważonym rozwojem. Wciąż trwają prace nad wypracowaniem spójnej metodologii weryfikacji i dokumentowania poszczególnych etapów procesu. Warto zaznaczyć, że w wielu obszarach ocena poprawności danych ESG ma charakter subiektywny i wymaga specjalistycznej wiedzy eksperckiej. Dlatego też tak istotne jest, aby z czasem powstały praktyczne, rynkowe wskazówki, które ustandaryzują podejście do weryfikacji raportowania ESG.

Podsumowując, pierwszy rok przygotowań do raportowania zgodnie z CSRD/ESRS w UE pokazał, że jest to złożony i wymagający proces, który będzie wymagał od wielu firm znaczącego wysiłku i inwestycji. Firmy, które rozpoczęły przygotowania wcześniej i zaangażowały odpowiednie zasoby, są w lepszej pozycji do spełnienia nowych wymogów. Proponowany pakiet Omnibus zapewne zmniejszy zakres podmiotów objętych wymogami tego raportowania i docelowo również uprości jego ogólny zakres. Niemniej kwestie ESG pozostają jednym z kluczowych globalnych trendów, który będzie w dużej mierze determinować działalność wielu branż, o czym świadczą stosowne regulacje, które są wprowadzone nie tylko na poziomie UE, ale również w USA (np. „SEC Climate Disclosure Rule”), a także w krajach azjatyckich i krajach Ameryki Południowej.

Kluczowe jest, aby raportowanie nie było celem samym w sobie, ale w jasny i zrozumiały sposób przedstawiało obraz istotnych działań i metryk dla określonego podmiotu. Aby takie działania były podejmowane, niezbędne są również mechanizmy zewnętrzne, które będą motywować spółki do podejmowania takich inicjatyw i będą również w pozytywny sposób kontrybuować do wyników finansowych. Przykładami takich zachęt mogą być niższe koszty finansowania powiązane z zielonym finansowaniem, jak również potencjalnie szereg rozwiązań podatkowych, które mogłyby takie inicjatywy promować.

Materiał Partnera