Patostream: patologia w internecie bez reżysera

Małgorzata Bulaszewska medioznawca i kulturoznawca z Uniwersytetu SWPS

Publikacja: 19.11.2018 20:41

Patostream: patologia w internecie bez reżysera

Foto: materiały prasowe

Rz: Do prokuratury trafiają pierwsze sprawy związane z tzw. patostreamami. Dotyczą nadawanych na żywo relacji internetowych zawierających różnego rodzaju treści niestosowne, a nawet karalne – od obraźliwych komentarzy, poprzez upijanie nieletnich, aż do przypadków pobić czy namawiania dzieci do rozbierania się. Dlaczego w ogóle takie transmisje są oglądane?

Małgorzata Bulaszewska: Głównie dlatego, że oglądającym wydaje się to śmieszne. I w taki też sposób te materiały są kręcone. Bo nawet nie można powiedzieć, że ludzie, którzy prowadzą patotransmisję, np. na platformie YouTube, reprezentują swoje codzienne zachowanie, pokazują to, co lubią robić, czy to, czym się zajmują. W większości jest to forma przerysowanego marketingu dla uzyskania internetowej sławy i niestety sposób na zarabianie pieniędzy.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
9zł za pierwszy miesiąc.

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
9 zł pierwszy miesiąc, a potem 39 zł/msc
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Co łączy sprawę Cyby i adwokata od „trumny na kółkach”
Materiał Promocyjny
Jak wygląda nowoczesny leasing
Opinie Prawne
Jacek Bilewicz: Pułapka jednolitego statusu prokuratora
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: W pogoni za Zbigniewem Ziobrą
Opinie Prawne
Prof. Paweł Grzegorczyk: Mniej zażaleń poziomych i barier dla potrąceń
Materiał Partnera
Kroki praktycznego wdrożenia i operowania projektem OZE w wymiarze lokalnym
Opinie Prawne
Pamela Szwedko-Walawska: Czy spór o "Chłopki" zmieni sytuację twórców?
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście